babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 10 marca 2011

10.03.2011 Dzieje się dzieje ...

niby to od przybytku głowa boleć nie powinna , ale … Jak tak dalej pójdzie, to mnie zdąży eksplodować zanim rozboli. . Od nadmiaru zleceń. Nie mam czasu dosłownie na nic. Tkwię przy komputerze i tworzę oferty. Zlecenia się sypią i sypią na złość opozycji i ekonomistom , którzy twierdzą ,że jest w kraju kryzys. Jakoś nie odczuwamy. A dobrą reklamę nam ostatnio zrobiła miejscowa policja. Zaczęło się od włamania do auta stojącego blisko biblioteki miejskiej. Na bibliotece jedna firm,a trudniąca się instalacjami elektrycznymi zainstalowała kamery. Okazało się ,że tak marnej jakości ,że obraz był całkowicie niewyraźny . Tym samy psu na budę taki monitoring. Przypadek sprawił,że synalek był w bibliotece na comiesięcznym admistrowaniu siecią i pani szefowa podpowiedziała ,że może by spróbował obraz komputerowo poprawić. I tu pan policjant się wtrącił i stwierdził, że na tych kamerach to już się nie da, a należałoby zlecić nam zainstalowanie nowych , bo jak się wyraził „ policja interweniowała w miejscu , gdzie my zakładaliśmy monitoring i bez trudu odczytali wszystko co zarejestrowały , nawet ze szczegółami i że nasze monitoringi są naprawdę doskonałej jakości „. Jednym słowem „fama głosi „ . No to synalkowi na ambicje wjechali . Pani szefowa poprosiła go o przygotowanie oferty na instalacje do projektorów i tablic interaktywnych , to od razu koncepcję taką wymyślił ,że koparki im do ziemi pospadają ( obawiam się,że na widok ceny również , ale kto wie …) .
Remont jak to zwykle bywa u nas w okresie największej gorączki zleceniowej odkłada się na czas bliżej nie określony... eeech...
A poza tym przedwczoraj Helenka zaczęła sama stawiać pierwsze kroczki . Jeszcze nieporadnie , ale to kwestia dni i zacznie biegać.
To tyle na dziś . Na więcej brak mi czasu niestety.

1 komentarz:

  1. Póki co, to zagranica twierdzi, że u nas dobrze, a Ty potwierdzasz, więc nie będę słuchać wiecznych malkontentów!
    Brawo dla Helenki!

    OdpowiedzUsuń