i zdecyduj: wybrać się na grzyby czy na działkę . "Natura ciągnie człeka w las " jak śpiewał kiedyś kabaret Elita ale nie wiadomo czy są grzyby , a jak nie ma to stracimy czas. Z drugiej strony na działce pracy mnóstwo , bo to jesień niedługo i raczej z letnią pogodą trzeba się po woli żegnać , no i dzień krótszy więc za długo się nie popracuje. A chciałoby się jednego i drugiego. A na dokładkę chata się prosi o uwagę , okna na ten przykład. Pożyjemy - zobaczymy.
A dziś ,mimo, że piątek działo się dużo, zwłaszcza w pracy. Ruch się zaczął i tak już będzie do końca roku.
Po obiedzie wybraliśmy się na cotygodniowe zakupy. Tym razem takie zwyczajne , spożywcze plus chemia domowa, nic szczególnego. No może jeszcze trochę ziemi uniwersalnej dla wzmocnienia grządek.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak, to jest. Postawiłabym na działkę. Na grzyby może jutro. Jest dość ciepło i u mnie taka mżawka. Co mnie cieszy, bo podleje pelargonie. Mam tyle roboty w domu, że nie mam ochoty wychodzić więc dobrze. A działka zawsze jesienią zabiera czas. Zobaczysz jak będzie. I tak będzie dobrze . Buziaki
OdpowiedzUsuńGadałam z zaprzyjaxnionymi grzybiarzami. Niestety , za sucho i grzybkow w tym roku brak. Nie ma po co jeździć do lasu. Może za kilka dni, jak popada , bo u nas jak zwykle tylko udaje. Buziaki!
Usuń