ale impreza w perspektywie i za chwilę będę się na bóstwo robić- jak mówiło się za moich czasów. Impreza imprezą ale trzeba było to i owo zrobić. Przede wszystkim pociąć choinkę . Pierwszy raz cięliśmy jeszcze zieloną. Wynieśliśmy jeszcze pudła z bombkami , schowałam bombki kolekcjonerskie , zrobiłam cotygodniowe przepierki , wpadłam do matki z zakupami, zrobiłam na jutro piankę z galaretką i jeszcze mnóstwo innych mniej lub więcej absorbujących rzeczy. Na koniec przygotowałam jeszcze nasze wyjściowe ciuchy. No i teraz sobie chwilę odpoczywam. Imprezka o 18.00 więc czas wypić popołudniową kawę i się ogarniać. Głupio byłoby się spóźnić. 🙂
Baw się dobrze, a właściwie to już pewnie impreza w toku. Jutro dla Ciebie dzień specjalny. Uściski
OdpowiedzUsuńNo, w sumie tak więc chyba dopiero w poniedziałek zdam relację.
Usuń