babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 18 sierpnia 2017

18.08.2017 Nie wiem co mam pisać

patrzę na ten krajobraz po klęsce żywiołowej i łapy mi coraz bardziej mi opadają . O Wielkopolsce się nie mówi , a jeśli już to tylko zdawkowo , ale wiadomo , my zawsze byliśmy zorganizowani i niezależnie od warunków robimy swoje i tak jest i tym razem .W moim mieście tak samo. Służby i władze miasta pracują , organizują pomoc , mieszkańcy nie czekają i też robią co mogą żeby przywrócić porządek. W porównaniu jednak z Kaszubami nasze starty są umiarkowane . Ogrom klęski widać dopiero tam ,bardzo , bardzo blisko zresztą mojego ukochanego miejsca weekendowych wypraw. I widać też nieudolność , albo raczej i nieudolność i brak zainteresowania rządzących. Pamiętam powódź w 1997 roku , sytuacja była podobna , ludzie skrzykiwali się spontanicznie i nawet z drugiego końca kraju jechali na południe pomagać , a rząd wtedy lewicowy się spóźniał . Wtedy jednak nie istniały jeszcze procedury kryzysowe . Państwo dopiero tworzyło nowe prawa i zasady , a przyroda nie szalała jeszcze tak jak obecnie i jeśli zdarzały się  jakieś klęski to w niewielkim wymiarze . Ta powódź była pierwszym takim zdarzeniem po 20 spokojnych latach od słynnej zimy stulecia . Od tamtej powodzi do dziś było już wiele innych zdarzeń losowych i jakiś system pomocy po woli powstawał i procedury też. Wystarczyło chcieć i po nie sięgnąć . Tymczasem wojewoda pomorski arogancko stwierdza , że do zbierania liści i gałęzi nie będzie wzywał wojska , rząd na urlopie a wojsko nie bardzo wie jak się do roboty zabrać. A zapowiedzi pogodowe nie są optymistyczne. Noc może być ciężka . 
A tak poza tym u nas jak zwykle. Świat  kręci się w okół pracy. Większość awarii ogarnęliśmy . W domu nic takiego , zwyczajne , piątkowe popołudnie. Wygoniłam małżonka do lekarza , bo kaszle znowu niemożliwie. 

2 komentarze:

  1. Dobrze zrobiłaś ze wygonilas do lekarza. Jakieś wirusy paskudne są a i letnie przeziębienia są koszmarne. Z autopsji wiem.:) A co do pomocy po klęsce. Normalka . U mnie tez prowizorka chociaż spać i jeść mamy co. I na tym koniec. A przydałby się psycholog bo trauma jest. Widzę u V. ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie , tyle czasu już minęło od trzęsienia u Was i Wy wciąż na prowizorkach.

      Usuń