babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 28 listopada 2015

28.11.2015 Działo się dzisiaj

weekend z wnusią . Mała jest niezmordowana i ma fantazję . Znalazł się czas na wiele atrakcji .  Słuchałyśmy sobie Sary Bringhtman , obejrzeliśmy wspólnie z dziadkiem dwie pełnometrażowe bajki w 3D , upiekłyśmy ciasteczka korzenne , starczyło czasu na zabawę . Filmy w 3D wnusię zafascynowały ; śnieg padający w pokoju , wróżki wylatujące z ekranu , wjeżdżający do pokoju pociąg... To tylko efekty , ale miała niesamowitą frajdę . 
Poza tym udało mi się zrobić trzy szydełkowe stworki z Krainy Lodu . ładnie wyszły , przy czasie pokażę na zdjęciu. 
Do nastawionej w ubiegłym tygodniu nalewki nasypałam cukru i teraz będzie stała aż cukier sam się rozpuści czyli prawie  do Świąt. Stopniowo nabiera złocistego koloru i pachnie niesamowicie. 
Jutro rodzinny obiadek . Tym razem nie rosołek tylko wołowina z mandarynkami . Wymyśliłam to danie jakieś 25 lat temu i wszyscy za tym przepadają . A przepis wziął się stąd ,że czytałam jakieś czasopismo i wywiad z jakąś gwiazdą estrady i właśnie zapytana o swoje ulubione danie wymieniła wołowinę z mandarynkami podawaną z ryżem . Tak mi się to spodobało,że postanowiłam coś takiego ugotować, a że przepisu nie podali tylko trzy składniki to je urozmaiciłam i zrobiłam po swojemu. No i tak zostało jako rodzinny przysmak. Roboty z tym nie wiele , jak już wrzuci się wszytko do garnka to samo się robi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz