babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 1 sierpnia 2014

1.08.2014 Piątkowy wieczór

Lato dziś takie jak lubię . Upał zelżał i wiatr zawiewa  więc da się wytrzymać. Dlugo się tym stanem nie nacieszę , bo od jutra znów ma być upalnie . Nadal nie wiele robię w domu ( wakacje są a co ... - no wiem , dorabiam sobie filozofię ) . W firmie zaczynamy sezon urlopowy . Od poniedziałku. Starsza mlodzież z wnusią  już jutro wyruszają na wakacje . Mała wyściskala nas wczoraj i z łezkami w oczkach dodała ,że będzie tęsknić za babcią i dziadziusiem . Na pewno będzie się dobrze bawić i korzystać z nadmorskich atrakcji . Daliśmy jej parę złotych na wakacyjne przyjemności . 
Wieczorami przeglądam czasopisma wnętrzarskie i obmyślam jakąś sto dziewięćdziesiątą ósmą koncepcję zagospodarowania łazienek . Mam już jako taki obraz , kwestia dopracowania szczegółów i dozbierania kasy.. Mniej - więcej połowę już mam , do wiosny dozbieram, nie pali się. . 
Jutro ... nie mam planów na jutro poza drobnymi przeróbkami. Muszę sobie powszywać  spodnie, bo mi z 4 liter spadają ( efekty uboczne diety ) a poza tym nie będę się nigdzie śpieszyć , tylko spokojnie i powoli  cieszyć się sobotnim luzikiem. 
Potencjalni klienci dzwonią w sprawie działki ale jakoś nikt się na razie nie zdecydował  , Może ktoś się jednak namyśli. 
Przyszły jesienne katalogi . Nic ciekawego tym razem .  

3 komentarze:

  1. Gratuluję skutecznej diety Haniu. Zrobiłaś to! Super :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję ! Jeszcze parę kilo mi zostało do prawidłowej wagi ale za te 12kg mniej sama siebie podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hania to fantastyczny wynik i proszę, jak to zleciało. Teraz tylko to utrzymać. Serdeczności

    OdpowiedzUsuń