babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 20 listopada 2013

20.11.2013 Sprawy babusine

Ostatnie dni ciężkie , ale w dobrym kierunku.  Finalizujemy dwa potężne kontrakty. Jeden - kwestia dogrania kilku szczegółów w umowie, drugi poszła  - faktura pro forma na bardzo konkretną zaliczkę. Kilka dni i wszystko ruszy do przodu. Strasznie długo w obu przypadkach ciągnęły się negocjacje , ale są ... W perspektywie jeszcze jeden i pomniejsze. 
Impreza jubileuszowa nagrana.  Stolik zarezerwowany - zamówiłam tylko zimny bufet, kolacja do wyboru z karty. Alkohol we własnym zakresie. Szampan w lodówce . Przy okazji w cukierni zamówiłam też tort z logo firmy i "25" - ką . To będzie niespodzianka dla pracusiów. Tak myślę ,że wyjdzie ładnie ; żółto-niebieskie logo na białym tle. Spraszamy całą ekę z małżonkami . A niech poświętują , bo jest co świętować. Przetrwać tyle lat w tym bałaganie to nie w kij dmuchał a chłopaki mają w tym bardzo konkretny udział. 
Sweterek z pijaną kozą , robiącą za reniferka się robi. Kończę przód, ale do Świąt pewnie nie zdążę . Muszę jeszcze zrobić zawieszki do prezentów i do dekoracji . Trochę mi na tym zejdzie. 
Jutro muszę zrobić sobie wyprawę na targ po sandacze.  Im bliżej świąt tym trudniej je dostać , bo wszędzie tylko karpie . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz