babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

niedziela, 30 grudnia 2012

30.12.2012 To był rok


wielkiego pośpiechu. Coś dziwnego działo się z czasem , pędził jak szalony aż brakowało chwili na zastanowienie się i złapanie oddechu .
W kraju agresja i kłótnie przybrały na sile i poszła przysłowiowa para w gwizdek, zamiast spożytkować energię i potencjał na to ,żeby pchnąć z większą siłą do przodu sprawy kraju , spalono je w bezsensowych dyskusjach , insynuacjach i teoriach spiskowych. Jak by na przekór temu wydarzenie jakim były mistrzostwa Europy w piłce nożnej pokazały nasze dobre strony ; pracowitość , pogodę ducha , optymizm , umiejętność współdziałania i w świat poszło bardzo pozytywne przesłanie: Polska to wspaniały , dynamicznie rozwijający się kraj . I to właściwie był jedyny pozytyw. Potem sprawy przybrały zwykły obrót . I to by było tyle w kwestiach wielkich. Te mniejsze , nasze własne zdominował pośpiech . Kontrakt gonił kontrakt , sprawa sprawę , zdarzenie epizod i znów od nowa. Dni śmigały z prędkością światła. Nie przeszkodził temu nawet potężny remont w mieszkaniu. Dwa i pół miesiąca egzystowaliśmy w warunkach obozowych . Ale te nie wygody warte były efektu końcowego. Kuchnię mamy designerską i bardzo funkcjonalną . Ledwie zakończyliśmy remonty a już jesień zaczęła cieszyć kolorami a ilość zadań jeszcze wzrosła . Ledwie zdążyliśmy zrobić większy zakup. Wymieniliśmy kolejne auto a za chwilę już do drzwi pukał listopad a z nim czas zadumy . Ostatnie dwa miesiące były jeszcze intensywniejsze aż myślałam ,że nie zdążę przygotować świąt . Ale zdążyłam jak zwykle . Większość spraw załatwione , inwenturę prawie skończyłam ,obroty tylko nieznacznie mniejsze niż w ubiegłym roku cz w kryzysie jest nie małym sukcesem . Rok możemy uznać za bardzo pomyślny.
Pozostało już tylko jakieś dobre czary odprawić by następny rok nie był gorszy więc znów zapalę świece; białą dla zdrowia , czerwoną na dobre małżeństwa nasze i naszych dzieci, zieloną dla pieniędzy i srebrną dla ogólnej pomyślności . Starym zwyczajem na nowy rok niczego nie postanawiam, zwyczajnie i po prostu nadal będę robić wszystko najlepiej jak umiem . Los jest bardziej przychylny kiedy ma wolną rękę.
Jutro w południe spotkamy się jak zwykle w ostatnim dniu roku ,żeby wypić lampkę szampana za pomyślność firmy a potem będzie czas szykować się do sylwestrowej zabawy . W tym roku z rozmachem , w poznańskiej filharmonii .
Pozostało mi jeszcze wypowiedzieć magiczną formułę : quod bonum falix faustum , fortunatumque sit – niech ten rok będzie ku dobru szczęściu i pomyślności .

3 komentarze:

  1. wszystkiego dobrego dla Was :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego w nowym! Oby był lepszy niż stary!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję bardzo i dla Was wszystkiego co najlepsze !

    OdpowiedzUsuń