do Świąt oczywiście, bo termin tegoroczny układa się tak, że możemy sobie zrobić aż 9 dni wolnego, zakładając , że bierzemy 2 dni urlopu. Pytanie czy nam się to uda, bo wiadomo ; koniec roku zwykle jest u nas szalony. Na razie tak sobie z synową kombinujemy. Skoro mowa o świętach , to czas o rybkach pomyśleć . Zwykle o tej porze roku już miałam a w tym ... szkoda gadać . Wybierzemy się w tym tygodniu. Postanowione. Jutro dzwonię zapytać o dostawę świeżych.
Zima raz po raz daje o sobie znać. Po wczorajszej wilgotnej mgle przyszły przymrozki . Co było robić , trzeba było zacząć dzień od zeskrobania lodu z samochodowych szyb. Za to krajobraz nawet ten nasz miejski - bajkowy. Wszystko obsypane szadzią . Założyli już większość miejskich dekoracji a w piątek uroczyste odpalenie choinki i rusza jarmark świąteczny.
Tak poza tym nic szczególnego na razie się nie dzieje . Mam informację z ops-u , że decyzja w sprawie opiekunki dla matki będzie w piątek. Pytanie, czy matka ją zaakceptuje.
Nie będzie miała innego wyjścia. A i Tobie będzie lżej. Całusy.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie odpuszczę , ale moją matką nigdy nic nie wiadomo. Buziaki!
Usuń