jak co wieczór . Z matką wszystko w porządku , poza tym ,że jej głowa siada . Moje podejrzenie się sprawdziło ; zaniedbała jakieś otarcie i jej się jakaś infekcja grzybicza wdała , dostała maść ( jakieś cholerstwo silnie działające , bo do stosowania raz dziennie ) i prikaz dbania o higienę . Przy okazji poprosiłam o sprawdzenie wyników ze szpitala . Lekarz zbadał, zrobił ekg , wyszło ,że wszystko dobrze. Zmienił jej też lek na nadciśnienie i kazał przyjść na kontrole za 2 tygodnie. Co napanikowała przed tą wizytą , to się opisać nie da. W przychodni nawet dość dobrze się w tym wszystkim zorganizowali i sprawnie szło , ale i tak zajęło to ponad godzinę . Mam to załatwione. Teraz tylko muszę pilnować żeby smarowała to miejsce i brała leki.
Tak poza tym , to ch... bombki strzelił. Od soboty znowu ograniczenia w całym kraju .Wygląda na to, że trzeba się w tej dupie zacząć meblować . Nie da się ukryć , zaraza jest i krąży. Nas na razie szczęśliwie omija , ale jest . Dziś się o tym na własne uszy przekonałam . Zadzwoniłam do jednego z naszych klientów , w sprawie rozliczenia części inwestycji , a on mi na to ,że mam do pani prezeski dzwonić , bo on ma covida i jeszcze długo nie będzie go w firmie. Mówił z trudem , to było słychać . Na szczęście wirusy przez druty się nie przenoszą , przez fale radiowe też więc nic mi z jego strony nie groziło.
Mam opory przed włączaniem czegokolwiek , bo co włączę to wszędzie ten tam Obajtek . Jeszcze trochę , to żelazko mi zacznie o nim gadać , albo z piekarnika wyskoczy . Słuchać się już tego nie da. jakby już normalnych , uczciwych ludzi nie było , wiecznie tylko o jakichś przekrętach gadają .
Słabo mi z dietą idzie w tym tygodniu , za dużo się dzieje , ale się staram i przynajmniej nie podjadam.
Wnusia dała mi nowe zadanie ; mam jej uszyć opaskę do włosów i maseczkę , z takiego samego materiału. Nawet zdjęcie przysłała. No i co babcia ma zrobić , nic tylko szyć .
I tylko z tym meblowaniem nijak nie idzie. U nas też jak wiesz czerwono i maks ograniczeń. Co prawda ludzie pracują w budownictwie przynajmniej, bo wyją różne wiertary w okolicy i co krok rusztowanie, ale jak z innymi rzeczami nie wiem. zaczynam unikać wiadomości.
OdpowiedzUsuńDobrze, że z matką opanowane. A Obajtek... może to będzie ten gwóźdź do trumny PiS u.
Trzymaj się. Całusy
U nas ludzie pracują , kto może to zdalnie , my jak zwykle, wkurza mnie to , że w tych ograniczeniach nie ma żadnego ładu . jeden wielki chaos.
Usuń