Wczoraj nie zdążyłam nic napisać . Raz ,że nie było kiedy , bo wpadła młodzież pogadać znów w sprawach rodo . Skończyło sie na kolacji , zostałam wrobiona w zrobienie pizzy. Nie pamiętam już kiedy ostatnio robiłam , ale wyszła pyszna. Po kolacji bawiłam się trochę z wnusią , a kiedy zaczęłi oglądać "Kapitana Amerykę" zasnęłam przed telewizorem. Z moich planów sprzątania kuchni nic nie wyszło.
A dziś cały dzień na wyjeździe . Pojechaliśmy do Piły pożegnać ciocię , która zginęła w wypadku. Zabrała się z nami moja mama , chciała spotkać się z rodziną ojca . Smutne to , ale rodzina ostatnio spotyka się na pogrzebach. Pokolenie moich rodziców odchodzi. Za urną szli sami starcy . A w każdym razie zdecydowana większość. Mimo wszystko miło było spotkać kuzynostwo , dawno nie widziane. Nie ciekawie zresztą im się układa. Jeden kuzyn , syn zmarłej cioci od 4 lat walczy z rakiem , nie był na ceremonii , bo właśnie kolejny nawrót sprawił ,że znów jest w szpitalu. Kuzynka , dużo młodsza ode mnie niedawno przeszła zawał , wujek z wypadku wyszedł żywy , ale stracił nogę . Z trudem porusza się o kulach i na wózku. Zmarzliśmy nie możliwie, bo dziś dzień mroźny i bardzo wietrzny.
Wróciliśmy dość późno, bo około 19.00 . Jutro znów niedziela bez handlu , więc zajrzelismy jeszcze do lidla , bo najpotrzebniejsze zakupy.
I znów nie posprzątałam kuchni. Pewnie zabiorę się za to jutro.
Wspolczuje... mnie zaskakauja juz od jakiegos czasu nowiny o smierci calkiem mlodych osob... Moj wujek 2 lata temu 59 lat, rodzice kolezanki 58 lat i 65 lat... gdy tymczasem siostra mojego dziadka ukonczyla 104 lata 26 lutego i dzis dostal filmik z jej udzialem! niesamowita jest!
OdpowiedzUsuńMoja babcia też odeszła w wieku 103 lat , jakoś tak sie składa ,że akurat rodzina brata mojego dziadka najczęściej choruje i odchodzą wcześniej od innych. Trudno to wyjaśnić
Usuń