babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 29 maja 2017

29.05.2017 Sprawy babusine

Koniec tego dobrego - weekendu znaczy i trzeba było się do pracy zabrać od rana. Czyli nic nowego tak jak by. Zakopałam się w papiery . 
Wczorajszy obiadek rodzinny się udał . Wszyscy objedzeni po uszy . Kaszy ugotowałam za dużo ale nie szkodzi . Był obiad dzisiaj i będzie jeszcze jutro. Kasza daje dużo możliwości. 
Tak w ogóle to koniec świata . Do roboty wzięły się nawet miejscowe menelki. Mamy takich z pięciu może w całym mieście , a raczej mieliśmy bo jeden się zatrudnił w puk-u. Jeszcze kilkanaście dni temu brudny i zaniedbany łaził po rynku i wypraszał złotówkę , " bo my na bułłłkeee brakło", a tak naprawdę na chlanie . A w ostatnią sobotę , co widzę ? Przykładnie ostrzyżony , ogolony i trzeźwy ,w czystej koszulce , ubrany w służbowe ogrodniczki zasuwa z wózkiem porządkowym i sprząta ulicę . Noooo, postarał się . W każdym razie życzę mu żeby wytrwał , bo do ludzi , którzy przynajmniej coś próbują robić mam zawsze szacunek.   
Po południu pogadałam z przyjaciółką . Nie za wesoło u nich ale tak to już jest , raz na wozie , raz pod wozem. Górki i dołki nie ominą nikogo. 

2 komentarze:

  1. Szansę trzeba dbać i umieć wykorzystać
    Tylko 5 to i tak niewielu. W Twoim regionie zawsze było lepiej pod tym względem. Miłego dalszego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś było ich więcej, część pewnie po prostu wymarła , ale faktycznie , nie wielu ich w naszej okolicy.

      Usuń