babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

środa, 6 marca 2019

6.03.2019 Sprawek kilka babusinych

jak co dzień. I sprawy codzienne bez specjalnych zdarzeń. Kontrakt ostatecznie sobie podarowaliśmy. Za bardzo by nas zaangażował czasowo i finansowo też , właściwie na granicy naszych możliwości , a mamy kilka projektów innych ,o mniejszej skali , ale pewnych i szybkich do wykonania . Należy mierzyć siły na zamiary. Osobiście nie żałuję .  
Dziś Popielec , znaczy początek wiosny . Tak mi się to zakodowało , w sumie nie wiadomo dlaczego. A jak środa popielcowa to i obiad stosowny ; najlepszy na świecie i dziś stwierdziłam ,że najtańszy : pyry z gzikiem.  I jaki dietetyczny ! Uświadomiłam to sobie , kiedy kupowałam biały ser. Bo tak;
- pół kostki sera  4,10zł  , 8 małych ziemniaków czyli nie cały kilogram 0,80zł , pozostałe koszty około 2,50 to pół kubka śmietany , kilka rzodkiewek i pół pęczka szczypiorku ( a co , zaszaleliśmy, na bogato było).  Razem 7,40zł na dwie osoby . Czasowo też mało absorbujące , bo gotowanie ziemniaków około 20 minut , zrobienie gziku jakieś 5.  
Wiosennie ; rano co prawda zeskrobałam ciuniutką warstewkę lodu z szyby ale w dzien było już 12 stopni na plusie i jadąc do księgowych zauważyłam po drodze zielone krzaczki.  Czas chyba szafy przetrzepać i lżejsze ciuszki na niższą półkę poprzekładać . Grube swetry w odwrocie . 

2 komentarze:

  1. U mnie byla jajecznica a wieczorem ryba. Na szczescie kucharz zaplanował postne menu. A gdzie mu do Twojego gzika. Wiosna i ja się ciesze.:)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gzik to gzik , na środę popielcową i Wielki Piątek obowiązkowy

      Usuń