babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 7 listopada 2020

7.11.2020 Opowieści na sobotni wieczór - kamienie żyją - szmaragd

 Ten kamień był jednym z pierwszych , o których dowiedziałam się , że istnieją . Fascynował mnie od dziecka i do dziś jest moim ulubieńcem . Muszę się też pochwalić , że mam pierścionki ze  szmaragdami oraz naszyjnik i wisior ze szmaragdów indyjskich. Oczywiście bardzo skromne , ale najprawdziwsze. I bawi mnie gdy ktoś na widok naszyjnika mówi ,że "ładnie błyszczą te szkiełka, które mam na szyi ". No cóż , chodzę w tych "szkiełkach" nawet do marketu niczym nie ryzykując , bo mało kto rozpozna, że to szmaragdy. Na pierwszy rzut oka te kamienie są bardzo skromne i niepozorne. Nie mówię oczywiście o tych najwyższej czystości, jubilerskich , bo na takie nigdy nie będzie mnie stać.  Co takiego jest w tym kamieniu, że skradł moją duszę?  Przede wszystkim chyba niesamowita barwa zielona , a ja zieleń kocham . Zieleń kojarzy się z przyrodą , z nadzieją , z życiem. To chyba druga strona mojej  natury , ta lepsza (?) . A może wciąż ta sama , bo szmaragdem władają po równo Wenus, bogini miłości i piękna  i Saturn - groźny Strażnik Czasu , o którym już wcześniej tu wspominałam. Pozornie więc szmaragd jest powiązany z dwoma sprzecznymi żywiołami. Nie do końca jednak i postaram się to wyjaśnić. W Talmudzie również reprezentuje jedno z 12 imion Boga .   Chemicznie szmaragd należy do grupy beryli czyli krzemianów glinu . Jest kamieniem twardym 7,5-8 w skali Mohsa .Nie łatwo poddaje się więc obróbce, jest jednak kamieniem kruchym , łatwo pęka i się rozsypuje. Od pewnego , naszego klienta - jubilera , dowiedziałam się , że można go obrabiać tylko ręcznie ,bo  nie wytrzymuje wysokiej temperatury , która się wytwarza przy obróbce mechanicznej .  Kruchość szmaragdu symbolizuje kruchość życia jako takiego. Najpiękniejsze i największe okazy pochodzą z Kolumbii i Peru , ale również z Indii  i Birmy i Brazylii . Z niezwykłej piękności szmaragdów słynie Hiszpania , jednak w tym kraju kamienie te nie występują . Zostały zrabowane z inkaskich świątyń za czasów konkwistadorów i przywiezione do Hiszpanii. Od pewnego czasu wytwarza się szmaragdy syntetyczne . Akurat w przypadku szmaragdów stosunkowo łatwo odróżnić je od prawdziwych ; mają intensywniejszą barwę , ciemniejszą o butelkowym odcieniu. 

 Osoby o słabym charakterze, skupione na sobie i swoich zachciankach nie powinny nosić szmaragdów.  Moc tego kamienia  pogłębi wszystkie ich złe i małostkowe cechy charakteru i przysporzy nieszczęść i prób. Jest kamieniem wybranych a nie tłumu  Jako kamień bogini miłości i piękna wspomaga psychikę , wycisza , poprawia nastrój , jako klejnot Saturna porywa do pracy nad rozwojem duchowym . Przyjęło się uważać go za kamień miłości i cierpienia . Jest w nim więc pewna dwoistość natury.

Leczniczo doskonale działa na wzrok . Wiedzieli o tym już starożytni , Neron używał dużego oszlifowanego szmaragdu dla wzmocnienia wzroku, jubilerzy szlifujące kamienie co jakiś czas przerywają szlifowanie różnych innych egzemplarzy i zajmują się przez parę tygodni tylko szmaragdami. Po takiej przerwie ich wzrok się poprawia i wzmacnia. Pomaga też kobietom w ciąży , a umocowany przy kołysce dziecka chroni go od złych mocy i niebezpieczeństw . Ludzi morza ochrania przed burzami , a umieszczony przy wejściu do domu ochrania domostwa. Legenda mówi , że jeśli właścicielowi zagraża niebezpieczeństwo a kamień nie może go odwrócić rozpada się na drobne okruchy. Ze względu na to ,ze jest kamieniem Wenus przynosi szczęście narzeczonym . Gdy jednak on lub ona dopuści się zdrady szmaragd umrze , przybierze kolor zwiędłych jesiennych liści . Noszony na piersiach chroni przed malarią i febrą , łagodzi stres , wycisza gniew i przywraca równowagę wewnętrzną . Ma jeszcze jedną zbawienną cechę , ponoć dowiedzioną ; należy zanurzyć kawałek szmaragdu w naczyniu z wodą i wystawić na słońce. Kilka łyków takiej "szmaragdowej" wody , orzeźwi i udzieli daru wnikliwego myślenia . Wszystkie trudne sprawy staną się jasne i łatwe do rozwiązania . Nie wiem czy to prawda, nie sprawdzałam , ale może powinnam ? Wiem jedno ; dla mnie ten kamień jest niezwykle przyjazny . Najczęściej noszę naszyjnik z drobniutkich , nieoszlifowanych kamyków albo wisior ze szmaragdów indyjskich z perłą w ciężkiej , srebrnej oprawie w kształcie kwiatu , rzadko pierścionki , bo jednak złoto to nie moja bajka. Gdy zakładam je na szyję , czuję jak kamyki natychmiast robią się ciepłe i delikatne a po  chwili nie czuję już ich ciężaru .Podobnie jest z wisiorkiem . Jestem zodiakalnym koziorożcem , mam więc potężnych sojuszników ; strażnika czasu Saturna  i kamienie , którymi włada, pewnie dlatego czas jest mi sprzymierzeńcem , o czym nie raz już wspominałam . Wierzę w ich moc . 


4 komentarze:

  1. Coś w tym jest, że te cudowne kamienie tak fascynują!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest , jest. Jak już się raz ma z nimi do czynienia , nie można przestać.

      Usuń
  2. To są tak wspaniałe opowieści, ze udostępniam w świecie fejsbukowym. Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ; trochę mieszam swoje odczucia z formalną wiedzą, ale chodzi o to by zaciekawić .

      Usuń