Dzień w pracy całkiem przyjemny . Odwiedził nas jeden z klientów , a że był pierwszy raz przyniósł piękną kompozycję z pustynnych roślin w ozdobnym słoju w prezencie . Pięknie to wygląda . Jest dość duże więc muszę wymyślić jakiś kwietnik i na nim postawić kompozycję . Przegadaliśmy godzinę z okładem . Nasza nowa siedziba bardzo mu się podobała.
Przymroziło , ale tak trochę i ze słońcem więc jest wyjątkowo przyjemnie jak na zimową porę , choć bez śniegu.
W domu prawie ogarnęłam już rozgardiasz po wczorajszej imprezie . Został stół , ale jakoś nam nie przeszkadza i na razie nie powędrował do kuchni. Pewnie się zabierzemy za to jutro.
Czytam wciąż jeszcze Kena Folleta " Świat bez Końca" i jak i z pierwszą częścią, nie mogę się oderwać . Jest tego trochę , bo 901 stron. Ale ja to lubię . Im więcej tym lepiej.
Planów na ten tydzień nie mam sprecyzowanych , chyba zostanę przy czytaniu , bo niby dlaczego nie?
Mężuś słucha znów teorii spiskowych w internecie . Ostatnio to jest jego ulubione zajęcie . Wciąga go historia ,na razie ta bardziej kontrowersyjna , choć nigdy wcześniej się tym nie interesował. Nie wiem czy to mój wpływ czy tak sam z siebie . Ja powtarzam wciąż to samo odkąd zrozumiałam mechanizmy rządzące tą nauką , a mianowicie , że to nauka ścisła : zawsze jest przyczyna, przebieg i skutki. Nam zostaje tylko czytać jednoznacznie taką jaka ona jest , wyciągać wnioski i nie powtarzać błędów i jeszcze nie mierzyć zdarzeń historycznych miarą dnia dzisiejszego , tylko patrzeć na wszystko z punktu widzenia epoki ( notabene błąd , który popełnia wielu historyków). Co innego archeologia - tu rządzą hipotezy i to też jest ciekawe ale inne w swojej idei. Zawsze mnie to fascynowało . Nie wiem skąd mam takie ciągoty to wieków minionych , ale mam , od dziecka. No i udziela się i mojemu małżonkowi.
Proszę o fotki tej pustynnej kompozycji. Bardzo mnie zaciekawila. Teraz w dobie komputerów możesz swoje pasje rozwijać i analizować przeszłość pod kazdym kątem. Zimy w tym roku chyba u nas nie będzie. Słychać i widać ptaki. I coraz więcej kwitnących roślin. Buziaki
OdpowiedzUsuńOk , zrobię i pokażę . Komputer komputerem ale i tak książki u mnie na pierwszym miejscu.
Usuń