Taki dzień dzisiaj. Nawet w biurze sobie muzyki posłuchałam . Pewna firma hiszpańska, dla której dość często ostatnio pracujemy zaprasza nas do swojego nowego zakładu na Słowacji. Hmmm... Dobrzy jesteśmy najwyraźniej. I kto wie, może się zdecydujemy . Na razie padło hasło, musimy porozmawiać , poznać szczegóły itd. Decyzje potem.
Nasz starszy wnusiu obchodzi dziś 7 urodziny . Kiedy to zleciało ... Urodzinowa kawa w niedzielę .
Przysłali mi nowy katalog Cellebes, już wiosenny. Jakoś przestały mi się te ciuchy podobać , takie jakieś dla niemieckich emerytek , ciężkie i bez wyrazu. W tym dzisiejszym tylko jeden sweter mi się spodobał , ale jest dosyć drogi więc raczej się nie zdecyduję . No i zamierzam na razie wyhamować z ciuchowymi zakupami i tak szafa mi w szwach pęka. Jutro wybieramy się na zwiedzanie marketów budowlanych . czas kupować następne rzeczy potrzebne do remontu łazienki.
Dużo szczęścia Siedmiolatkowi. Czas leci i dlatego babciowym ciuchom zdecydowanie NIE. Chwal się zakupami łazienkowymi. ***
OdpowiedzUsuńDokładnie , nie czuję się babciowo i nie zamierzam się na babcię kreować, przynajmniej na razie.
Usuń