Chłopaki kończyli dziś praktyki. Znów nas zasypali słodkościami , tym razem obaj. Jeden wypiekami z cukierni dziadka , drugi pokaźnym pudełkiem rafaelo i dużą paczką kawy. Dostali pozytywne oceny i opinie bo na to zasłużyli. Już wychodząc podziękowali i stwierdzili, że nauczyli się więcej niż przez 2 lata w szkole. Miło.
W tym roku niestety na groby do moich dziadków nie pojedziemy . Mężuś musi do pracy a ja mam spotkanie z potencjalnym klientem na stare biuro. Wystawiłam na razie w miejscowym tygodniku. Dziś wyszło ogłoszenie . Cały dzień nic a pod wieczór zadzwonił klient . Spytał czy da się przerobić na mieszkanie . Da się a jakże , po sąsiedzku mają taką przeróbkę . Jak to usłyszał , to od razu zaczął mnie zapewniać , że ma pieniądze i może mi gotówką za ten lokal zapłacić . Noooo... To byłby fart ! Umówiłam się z nim na oględziny jutro na 11.00. I nawet cena go nie przeraziła , zapytał czy trochę zejdę z ceny , pewnie ,że zejdę . O czym go zapewniłam , zwłaszcza, że wystawiłam dość wysoko , ale o tym to on nie wie oczywiście.
Co więcej ? Nic szczególnego . Takie zwykłe sprawy jak zawsze . Drobne ale absorbujące . Kończymy trzy kontrakty , nie duże jak większość w tym roku . Na dniach będę rozliczać .
Chłodno . Powietrze dziś ostre jak by miało przymrozić . Chwilami zacinał deszcz i świeciło słońce. udało mi się sfotografować piękną tęczę .
babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy
Fote teczy poproszę. Za finał pozytywny transakcji trzymam kciuki. Slodkosci nigdy za dużo zwlaszcza z cukierni dziadka.
OdpowiedzUsuńI milo słyszeć że praktyka była potrzebna i udana. Weekend jest ale Ty pewnie masz na niego pracowite plany. "Piano piano" jest dewizą włoską. Buziaki
Fota jutro , muszę obrobić . Lokal się podoba, ale wiadomo , takich decyzji nie podejmuje się w jednej chwili. Tym razem zamierzam się lenić w weekend. Inna sprawa co mi z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuń