babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 11 listopada 2022

11.11.2022 Niby to świątecznie , ale jednak ...

 mam mieszane uczucia . Ludzie mocno podzieleni , wszelkiej maści narodowcy i faszyści się rozpanoszyli i zawłaszczają to święto , nie sprzyja też ogólna sytuacja gospodarcza ... Jakoś tak nie świątecznie. To już lepiej obchodzić Św. Marcin i podjadać rogale i robić to co się lubi w gronie rodzinnym czy też z przyjaciółmi.  Zresztą nasze , wielkopolskie święto Niepodległości wypada 27 grudnia , czyli w rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego . I od roku jest to już oficjalnie uznane święto państwowe, choć bez dni wolnych i celebry państwowej, bo sami Wielkopolanie pamiętają . Wielu z nas miało w rodzinach powstańców ; to wciąż żywa nasza historia. 

U nas zgodnie z planem czyli LB. Wypoczywamy po prostu. Oczywiście były i rogale . Popakowałam prezenty dla rodzinki , przygotowałam obiad i na tym właściwie się moja świąteczna działalność kończy . Czytam o słowiańskich roślinach , przeglądam czasopisma wnętrzarskie, mężuś odsypiał tydzień pracy i czytał i tak nam czas spokojnie płynie. A jutro rodzinna imprezka. Będzie się działo.


czwartek, 10 listopada 2022

10.11.2022 Parę spraw babusinych na przedświąteczny wieczór

 Udało mi się kupić ciasteczka z mojego dzieciństwa ; anyżki ! Piecze je tylko jedna cukiernia w naszej okolicy. Anyżki wypiekał młodszy brat mojego dziadka ; przedwojenny cukiernik i piekarz , pasjonat swojego rzemiosła jak wszyscy w mojej rodzinie. Babcia przechowywała je na toaletce z marmurowym blatem w zielonej puszcze . Zawsze kiedy bez uprzedzenia wpadały sąsiadki , albo ktoś z rodziny , ciasteczka były pod ręką podawane do zbożowej kawy lub herbaty. Kawa "prawdziwa" była w tamtym czasie droga i nie można jej było dostać więc piło się tylko z okazji świąt , imienin albo z powodu przyjazdu ważnych gości. Ale anyżki były zawsze , przepyszne i pachnące. Wujek co 2-3 tygodnie podrzucał nam świeżą porcję . Te z naszej cukierni też są pyszne . 

Było dziś parę rogalikowych niespodzianek i bardzo się cieszę . Uwielbiam sprawiać innym  frajdę. Oczywiście zaopatrzyłam i nas na tę okazję więc jutro do południowej kawy będzie podjadanie . Jutro odpoczywamy i trochę się kurujemy. Małżonek się przeziębił , ja niestety też . Wyłazi nam niedogrzane mieszkanie.  Na szczęście już jest ciepło. 

Kolor miętowy w wystroju wnętrz zdecydowanie w odwrocie. W sobotę 3 w 1 czyli podwójne imieniny i parapetówka . Na nowy dom młodzież wymarzyła sobie dodatki w miętowym kolorze . Postanowiliśmy im cos podarować , no i naszukaliśmy się .  Opcji było kilka ale postanowiliśmy zrobić im większy prezent i podarować to co sobie wymyślili. W sumie i tak drobiazgi ; koszyk na owoce z czarnych drucików na stół , podkładki pod talerze w miętowym kolorze , albo poduszki - miętowe oczywiście. Udało się ale odwiedziliśmy kilka sklepów. Ostatecznie wybraliśmy 2 aksamitne poduszki , płaski koszyk na owoce i 6 podkładek z takiej plecionki . Z własnej inicjatywy dodaliśmy 2 latarenki w kształcie szklanych kul . Też miętowe oczywiście. Dla syna mamy jego ulubione perfumy a dla wnusia dres i koszulkę z zimowym wzorem. W niedzielę urodziny wnusi czyli kolejna imprezka. Oczywiście na tych zakupach nie odmówiłam sobie zakupu kolejnego obrusa ; uwaga ! czarnego w złote gwiazdy. No i mam dylemat ; wystrój na święta zielono-czerwony + choinka w stylu babcinym , czy pełna ekstrawagancja : czerń , biel i złoto na stole i na choince? 

W marketach już świąteczna oferta . Dominują kolory jesienne ; bordo , rude, brązy , oliwki i granat. No i tradycyjne , białe , złote i czerwone. 

Miłego świętowania ! 

środa, 9 listopada 2022

9.11.2022 Akcja Rogal

 dziś we firmie. Pakowałyśmy i rozsyłaliśmy do naszych kontrahentów i paru znajomych. Nasza ulubiona cukiernia zaszalała z cenami, ale to w sumie nie ich wina tylko rządu , który doprowadził do inflacji , no i mają certyfikat , a to kosztuje. To jednak nie jest istotne , istotą jest idea rogala marcińskiego czyli dzielenie się . Dzielimy się tak od lat chyba 5 z przerwą na rok kiedy pandemia szalała po świecie. Ostatnio czytałam krytyczne komentarze na temat rogali świętomarcińskich; że to drogie, że nie smaczne, że można w domu upiec , że można kupić za jakieś "drobne " w Biedronce i takie tam . Ci co tak krytykują nie maja pojęcia o co w tym chodzi. No nie można w tej Biedronce , upiec owszem , choć to nie jest takie łatwe a ci co krytykują najwyraźniej nic o nich nie wiedzą.  Istotą rogala jest jego legenda i biały mak. Bo rogal ma swoją legendę ( chyba ją kiedyś tu opisywałam, jeśli nie to opowiem na Św. Marcin ) i powstał w celach charytatywnych z najlepszych dostępnych w Poznaniu u schyłku XIXw produktów. Pojawia się raz w roku w okolicach 11 listopada . Wiem ,że markety sprzedają je również w ciągu roku , ale z jakiegoś niewyjaśnionego powodu nie smakują tak dobrze jak na Św. Marcin. Trochę jak z Wigilią - potrawy wigilijne przygotowane tak samo można jeść i przy innych okazjach ale to i tak nie będzie to samo. Wiem , dorobiłam filozofię ale pakowałam te rogaliki i tak sobie kumałam nad nimi aż "wykumałam " ... filozofię . A może jednak nie ... Może faktycznie coś w tym jest ?  

wtorek, 8 listopada 2022

8.11.2022 News dnia !

 Grzeją !!! Wreszcie mamy ciepło w mieszkaniu ! Nowa kotłownia ruszyła. A tak poza tym jutro w pracy akcja "Rogal" . Tradycji musi stać się za dość . Rozsyłamy rogale marcińskie . 

poniedziałek, 7 listopada 2022

7.11.2022 Będzie ostro - dawno nic mnie tak nie wkurzyło

Dawno żadnych niepolitycznych kawałków nie wstawiałam , bo zwyczajnie już za tym wszystkim nie nadążam, choć lubiłam i lubię politykę , to co się dzieje od kilku lat strasznie mnie zmęczyło . Nie chce mi się tego ani słuchać ani oglądać , ani tym bardziej komentować . Niestety na bezludnej wyspie nie żyję, wciąż pracuję więc i czytam to i owo, słucham radia i tv . Tu jednak muszę zastrzec, że głównie programy popularno-naukowe.  Siłą rzeczy przebija się do mnie i to , co w polityce. Tylko czy to jeszcze polityka ? Mam mieszane uczucia co do tego. Bo co to za polityka , która prowadzi do rozkładu państwa. „Polska w ruinie”- pamiętacie ? Wszyscy myśleli, że to diagnoza , a się okazało, że to wizja i cel. Nie będę sobie klawiatury strzępić pisząc o szczegółach – koń jaki jest każdy widzi, nic nie jest mnie już w stanie zdziwić ani zaskoczyć ; no chyba, że się prezes wszystkich  prezesów razem z całą swoją eką do dymisji jutro poda , to może lekko się zdziwię …  Od soboty internet aż huczy od świętego oburzenia. Bo jak zwykle ; „a Kaczyński powiedział „. A jak ten stary dziad coś powie , to można odwalić kitę z wrażenia. Przepraszam z góry czytających za słownictwo ,  dzisiaj nie będę sobie żałować . A potrafię niestety i czasem lepiej jak pijany (nomen-omen ) furman . I teraz jest takie „czasem” . Ni mniej ni więcej tylko dziad wypalił na jakimś niby to spotkaniu  z mieszkańcami w Ełku , a tak naprawdę z autobusem klakierów do Ełku dowiezionych nie wiedzieć skąd , że kobiety nie rodzą dzieci , bo „dają w szyję” . Niby, że alkoholu nadużywają . Pomijając już słownictwo rodem spod przysłowiowej budki z piwem z lat 70-tych , bo mychą jedzie to określenie na całe kilometry, to było chamstwo .Zresztą  nie , co ja piszę; menelki spod budek z piwem , to przy Kaczyńskim szczyt klasy i dobrego wychowania. To co zrobił to było  zwyczajne prymitywne chamstwo i obraza dla wielu milionów kobiet. Nie ważnie młodych czy starych . A dziś czytam komentarze , że nawet pisie łapią się za głowy po tej wypowiedzi. Łapy opadają . Może zamiast łapać się za głowy , ktoś się w końcu w tym pisie ogarnie i odważnie powie chamowi ,to na co zasłużył czyli  , że zacytuję klasyka „spieprzaj dziadu”. A tak poza wszystkim to posługując się „elytarnym” słownictwem prezesa wszystkich prezesów, to do dawania służy cipa , a nie szyja, ale co taki zapuszczony stary dziad  , co mu się próchno z dupy sypie, żyjący z kotem może wiedzieć o kobietach, rodzeniu i wychowaniu dzieci.  I żeby wszystko było jasne; kobiety nie chcą mieć dzieci, bo się boją , że skończą jak pani Iza z Pszczyny i kilka innych, o których niedawno było głośno, bo żeby zapewnić dziecku jako – takie warunki życia trzeba mieć pieniądze, bo trzeba gdzieś mieszkać , mieć pracę ,dostęp do  opieki w żłobku czy przedszkolu , sprawną służbę zdrowia ,rzetelną edukację  a przede wszystkim święty spokój – w sensie takim ,że nikt nie będzie za nie decydował , z kim , kiedy i ile kobieta tych dzieci będzie miała i w jakim duchu i wartościach je wychowa, a już na pewno nie stare dziady do spółki z klechami. I żadne 500+ tego nie załatwi.

Słowo daję , dawno się tak nie wkurzyłam . Zaraz się pewnie znajdą tacy co będą udowadniać, że kobiety piją alkohol. A piją , co nie zmienia faktu, że nie ma to nic wspólnego z dzietnością . Wręcz odwrotnie , tam gdzie najwięcej piją tam się najwięcej dzieci rodzi , bo nikt tego nie kontroluje .A im więcej ,tym więcej 500 plusów na konto wpłynie i znów jest za co pić . Inna sprawa jak się potem te dzieci rozwijają i do czego dochodzą w życiu. Najczęściej powielają model rodziców. Nie chcę się to wgłębiać , bo nie jestem socjologiem , ani nawet nie znam statystyk. To tylko kilka moich obserwacji z okolicznych „ podwórek” . Po tym gościnnym występie prezesa wszystkich prezesów to już żadna szanująca się kobieta nie powinna krzyżyka stawiać na pis a jak zobaczy takiego na ulicy to na drugą stronę powinna  przechodzić.


niedziela, 6 listopada 2022

6.11.2022 Taka sobie ta niedziela

 Trochę nas dopadło przeziębienie .Pewnie wyłazi brak ogrzewania w domu. Niby jutro mają włączyć , ale kto ich tam wie. Mimo nie najlepszego samopoczucia musieliśmy pojechać na działkę . Zdaliśmy na czas zimy klucz do bramy . Gospodarczy nie miał z tym problemu, ale wczoraj zauważył nas sam prezes . No i jak to prezes , przyczepił się , że kluczy nie oddaliśmy do 30 października. Przy okazji zabraliśmy jeszcze kilka rzeczy, żeby przezimowały w ciepłej piwnicy ( jak już włączą ogrzewanie - cieplej) a nie w domku. Zabezpieczyliśmy wloty od rur pianą , żeby nam się pająki nie zadomowiły i tyle. Wróciliśmy do domu . Podjadamy Rogale Marcińskie , popijamy herbatkę z miodem i odpoczywamy.