babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 21 października 2023

21.10.2023 Jesienny piknik charytatywny

 Czego tam nie było ?  Konkursy dla dzieci np. rzut pyrą do kosza , mecze piłki kopanej , przejażdżki na kucyku , pokaz pierwszej pomocy zorganizowany przez komendę policji z naszego miasta , wóz strażacki miejscowego OSP pełen wody, a za drobny datek do puszki każdy chętny mógł się sprawdzić jako sikawkowy . Konkurencja polegała na przewróceniu pachołków strumieniem wody . Była też fotobudka z dyniami , okoliczne gospodynie wiejskie przygotowały mnóstwo smakołyków oraz rękodzieło, które można było wylicytować lub drobniejsze rzeczy kupić , do tego kawa , herbata, bezalkoholowy grzaniec i loteria fantowa i uwaga ! Przejażdżka starą Wołgą . Niestety nie czarną . Dla młodszego pokolenia , które z pewnością nie pamięta tamtych czasów: "Wołga" to było w czasach PRL ekskluzywne auto , obiekt pożądania i westchnień wszystkich kierowców , produkowane w ZSSR . Jeździli nim dyplomaci i tylko nieliczni bardzo bogaci śmiertelnicy. A z czarną Wołgą wiążą się tez miejskie legendy ; ponoć jeździła i porywała dzieci . Stąd moje westchnienie , że jednak nie czarna , bo już sam widok tego auta wzbudził sentymenty z dzieciństwa i bardzo wczesnej młodości. nawet miejscowi rolnicy się dołożyli dostarczyli owoce i warzywa ; te ostatnie rozdawali za darmo zapakowane w woreczki i przewiązane wstążkami jak świąteczne prezenty ; każdy mógł sobie taki pakiecik złożony z marchwi , cebul i jabłek zabrać  I to wszystko zorganizowali znów rodzice , szkoła i mieszkańcy wsi , żeby zebrać środki na leczenie ucznia , właściwie już absolwenta szkoły chorującego na guza mózgu. Moja synowa z paniami z rady szkoły serwowała kawę i herbatę oraz sprzedawała ciasta , albo gotowe pakieciki albo na porcje. Mimo mgły i wilgoci ( padać przestało nad ranem) frekwencja dopisała. Oczywiście wsparliśmy akcję , kupiliśmy kawę i ciasto , mężuś miłośnik wszelkich galaretek sernik z owocami i galaretką a ja się skusiłam na babeczkę . Okazało się jednak , że to szarlotka . Babeczka miała nadzienie jabłkowe. Pyszne to było. Pierwszy raz coś takiego jadłam . Kupiliśmy też losy na loterii ,ja  wygrałam pachnąca świeczkę , a małżonek "obiad do odbioru" . I faktycznie dostał  na wynos solidną porcję ziemniaków z gulaszem i surówką z białej kapusty. W tym układzie dokupiłam drugą ( za datek do puszki , panie gospodynie się zgodziły)  i mieliśmy gotowy obiad na dziś. Wnusiu ze swoją drużyną rozegrał mecz z drużyną z  sąsiedniej  wsi - tym razem wygrali 3:2 , a młodszy krążył gdzieś z kolegami po okolicznych krzaczkach. Wróciliśmy do domu po dwóch godzinach a po obiedzie pojechaliśmy na działkę oczywiście. Wprawdzie zaświeciło słońce ale po nocnym deszczu ogródki były mocno podtopione . Za to miękka ziemia. Przekopałam resztę warzywnika , a małżonek pociął gałęzie gruszy, które leżały od ubiegłego tygodnia  i wypompowaliśmy wodę z szamba - było zalane żeby przy zasypywaniu i osiadaniu ziemia nie zgniotła zbiornika .Na koniec przycięłam jeszcze przekwitnięte kwiaty . Jutro planujemy przesadzić kilka krzaczków i pozabezpieczać stół i ławki , a co wyjdzie to się okaże. Na działce pracy wciąż jest ogrom . Miłej niedzieli!

piątek, 20 października 2023

20.10.2023 3777

licząc z dzisiejszym popełniłam wpisów na blogspocie ,począwszy od 13 marca 2010 roku i to tylko na tym blogu ( bo jest i drugi wspominkowy - chwilowo zawieszony na roku 1991) . Jest tego trochę ... W marcu 2010 odeszłam z DTS jak i wiele innych dziennikowiczek  w tamtym czasie i zostałam tutaj. No i skrobię tak sobie różne kawałki do dziś ... 

U nas dziś wieje i leje deszcz. Nie pamiętam już kiedy u nas tak padało. Plany działkowe na jutro pójdą pewnie w chatkę z piernika ale deszcz potrzebny a jesień i tak jest piękna. Ja zresztą równie mocno jak tę kolorową lubię tę szarą , tonącą w deszczu i targaną zimnym wiatrem. 

I jeszcze taka ciekawostka na jesienny wieczór. Tym razem muzyczna . Poznajecie wnętrza ? Tak, tak to kopalnia soli w Wieliczce. 



czwartek, 19 października 2023

19.10.2023 Zmarzłam

niby miałam kurtkę , mitenki i nawet szal na szyi ale i tak było mi zimno. Pojechałam na cmentarz pożegnać zmarłego sąsiada a tam wiało niemożliwie. Małżonek nie mógł , bo miał dużo pracy i wrócił dopiero pół godziny temu . Dla niego lepiej , bo jest trochę przeziębiony , może się jednak nie rozchoruje. Siedzę więc ubrana w bluzę dresową i popijam gorącą herbatę na rozgrzewkę. 

Tak poza tym trochę się rozkręciło w pracy . Właśnie realizujemy dwa duże zamówienia , dwa kolejne czekają i parę pomniejszych. Może jednak ten rok się skończy nie najgorzej, czego bardzo sobie życzę. Przez ten wcześniejszy wyjazd z biura zapomniałam wystawić pod bramę kosz na śmieci , a jutro u nas dzień śmieciarki. Muszę pamiętać, żeby wcześniej otworzyć bramę, to sobie podejdą na drugi koniec biurowego podwórka, no chyba ,że zaśpię a to mi się ostatnio zdarza . Nie jakoś mocno , do pracy zdążam ale faktem jest, że śpię dłużej. 

I mam jeszcze fajne fotki. To moje dawne podwórko , tylko nie było placu zabaw, w jego miejscu były jeszcze ogrody . Dziś ogrody są mniejsze, ich miejsce zajął plac zabaw i te niesamowite drzewa obrośnięte winobluszczem. Został jednak prawdziwy relikt z PRL-u ; słupki z linkami do wieszania prania i trzepaki ( chyba na zdjęciach niewidoczne) , jedno i drugie wciąż w użyciu. 








środa, 18 października 2023

18.10.2023 Odpuszczę sobie na dziś

 sprawy polityczne. I pewnie jeszcze na jakiś czas, co nie znaczy , że nie będę się im przyglądać . Codzienność ma swoje prawa , a ta skrzeczy. Nasz pracownik prędko nie wróci , ma kłopoty z tą złamaną nogą a to nam sprawy komplikuje . No cóż , znów będzie trzeba mierzyć się z rzeczywistością . Sprawy z letnich miesięcy nadal się za nami wloką , a raczej wlokły się cały czas i wiedziałam ,że tak będzie i z dnia na dzień się to nie uładzi. Nasze chłopaki chyba myśleli, że da się wszystko od razu załatwić i się niecierpliwią . Mojego małżonka to stresuje a ja się wściekam.  Nie jest fajnie ...

Tak poza tym jutro pogrzeb naszego sąsiada z parteru. Wiedziałam ,że jest młodszy od nas ale myślałam, że aż trzy lata. 

Jesień zagościła już na dobre. Rankiem szron na trawie i zamarznięte szyby w aucie i nitki babiego lata w powietrzu. 

wtorek, 17 października 2023

17.10.2023 Kurz bitewny po woli opada

 wszystko już jasne. Teraz ciężka praca . Jak to się ułoży i kiedy na dobre ruszy ? Myślę, że opozycja czyli obóz zwycięski się dogada tak czy inaczej . Nie mają zresztą innego wyjścia . Pewnym problemem jest MNU , facet kompletnie bez charakteru i własnego zdania . Myślę, że będzie przedłużał i kombinował żeby swoim dać czas na zatarcie śladów. No, chyba, że jakieś korzyści dla siebie dostrzeże w nowym rozdaniu i jednak wyznaczy misję sformowania rządu komuś z opozycji . Ale to mało prawdopodobne.  Osobiście jestem pod wrażeniem frekwencji jak wszyscy i bardzo się cieszę , że  pokolenie moich synów i młodsze przejmuje stery i wchodzi do gry. I myślę, że dadzą radę , choć nie mają łatwego zadania . Czeka ich odbudowanie państwa właściwie od zera i nadanie mu nowoczesnego kierunku. A to najważniejsze. 

A tak poza tym , zima dała o sobie znać . Tak , nie pomyliłam się. Rano skrobałam szyby w aucie a na sobotę zapowiadają śnieg z deszczem i śnieg. Pożyjemy , zobaczymy. Przyznam się , że jestem trochę zawiedziona, bo myślałam ,że jeszcze coś nie coś na działce zrobimy. Szkoła wnuczków i miejscowe  KGW  na sobotę zaplanowały piknik charytatywny dla ucznia , który choruje na raka mózgu . Planowaliśmy wziąć udział , ale czy się odbędzie jak pogoda się załamie , nie wiadomo. 

poniedziałek, 16 października 2023

16.19.2023 Oczekiwanie

 na wynik końcowy. Właśnie podali aktualny stan z 85% komisji. W sumie 249 mandatów dla opozycji. Pewnych spraw nie rozumiem , dlaczego na obecną ekipę głosowało aż tyle kobiet na przykład , albo dlaczego na nich głosują Ślązacy, których ta ekipa a szczególnie jej prezes wiele razy obrażali , ale szanuję taki a nie inny wybór, choć chciałabym to rozgryźć. Ostateczny wynik jutro choć w sumie można szacować. że wiele to nie zmieni  , bo zostało 15 % komisji. Działy się wczoraj rzeczy przedziwne i piękne. Ludzie stali w kolejkach wiele godzin po to żeby oddać swój głos. Ostatni oddali go około 3.00 nad ranem. Inni spontanicznie przynosili im ciepłe napoje i jakieś przekąski , nawet ciepłą odzież lub koce. Ot tak sami z siebie , nie oczekując niczego w zamian. Mimo podziałów i napuszczania jednych na drugich obywatele dali pokaz solidarności i jednak pokazali swoją lepszą stronę. To się nazywa społeczeństwo obywatelskie. Możemy być z tego dumni. A skoro o tym mowa , to mimo, że moje miasto należy do okręgu 37 a to bajka pis, Koalicja zaliczyła gigantyczną przewagę 41,5 % do nie całych 23% . Dobre wyniki około 14-16% zaliczyły też TD i NL a już absolutnym rekordem okazała się u nas frekwencja 77,4% więcej niż średnia w Wielkopolsce czyli ok.75% i niemal tyle co w największych województwach.  No a nasza komisja numer 13 , gdzie my głosowaliśmy to sporo ponad 84% . No po prostu puchnę z dumy z moich współmieszkańców. Może te dane trochę się zmienią , bo to dotyczyło mniej -więcej godziny 14.00 a teraz jest już prawie 19.00 więc pewnie są jakieś drobne rozbieżności.  Niestety o reszcie okręgu już tego powiedzieć nie mogę. Najbardziej w związku z wynikiem martwi mnie czy ta ekipa faktycznie odda władzę a czegoś nie odwinie... 

A tak poza tym świat idzie swoją drogą . Zmarł nasz sąsiad z parteru . Wychodząc do pracy trafiłam na moment kiedy zabierała go karetka . Smutny to widok , bo zapakowany w foliowy worek. Jakoś źle to na mnie wpłynęło , będę miała to przed oczami jakiś czas . Przynajmniej dopóki się z tym nie oswoję.

 Miejscowy portal napisał o naszych wnuczkach - sportowcach z wiejskich szkółek sportowych. Same pochwały ; o starszym ,że jest świetnym kapitanem , panującym nad drużyną  i nie boi się jak to określili twardej gry, o młodszym ,że poszedł w ślady brata i zaczął trenować w drużynie 8-10 latków jako najmłodszy z zawodników ( za 9 dni skończy 8 lat) i że od razu dał się poznać jako świetny obrońca . I jak tu nie być dumnymi babcią i dziadkiem ?  

niedziela, 15 października 2023

15.10. 2023 Wyjątkowo

 bo i dzień wyjątkowy !  Opozycja górą , znaczy wykopki udane !  Według wstępnych sondaży  248 głosów w sejmie ! Przyszło nowe ! I za to wznoszę toast ! 

Oczywiście ostateczny wynik jutro, najpóźniej we wtorek. 

15.10.2023 Obowiązek obywatelski

 dopełniony . Po raz pierwszy odkąd głosujemy , a robimy to zawsze , staliśmy w kolejce , nie długo i w środku, bo akurat nasza ulica wybrała inne niż my godziny - ot taki farcik. Byliśmy ok. 15.00 a już urna wyborcza pękała szwach, wypełniona do 3/4 objętości. Nie pamiętam takiej sytuacji. Po wyjściu z lokalu pojechaliśmy na cmentarze i na kawę . Kiedy wracaliśmy kolejka była jeszcze dłuższa , bo sięgała na zewnątrz i przez podwórko szkolne.  Czekamy na 21.00.