babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

piątek, 31 sierpnia 2012

31.08.2012 Sprawy babusine

Nic wielkiego . odnawianie łazienek skończone. Przykleję tylko jutro kilka dekoracji na szafkę i największą ścianę żeby je trochę ożywić i odmienić. jest czysto a o to chodziło. Przy okazji okazało się ,że remont wc konieczny i to szybko. Muszla popękala, płytki też ledwie sie trzymają. łazienka jeszcze trochę pożyje , ale wc  wymaga remontu. koncepcję miałam już obmyśloną , ale zmieniłam zdanie na widok płytek w castoramie. A mój mężus podchwycił , choć cena obłędna. Lubi ładne rzeczy i nic na to nie poradzę . Na szczęście pomieszczenie jest mikroskopijne i nie będzie potrzeba dużych ilości. Tak czy inaczej - remont w przyszłym roku. Plan był inny , ale mus to mus. Jutro dzień gotowania , szycia i drobnych robótek.  Młodzież przymówiła się o mamusiny bigos . No to co mam zrobić , muszę ugotować jakiś większy garnek.
Przyszła zamówiona spódnica.. Jest świetna , piękne wyszczupla i ma tę zaletę, że będzie do niej prawie wszystko pasować. 
W pracy początek żniw. 
A poza tym sweterki się robią , wspominki się piszą.  Za oknami jesień . Padało i nadal pada i kolorów coraz więcej. 

wtorek, 28 sierpnia 2012

28.08.2012 Dni za krótkie


23 zrobiłam notkę , ale zamieścić jej do dziś nie zdążyłam. Nic specjalnego – dzień jak co dzień. Od tego czasu zdążyliśmy zrobić malowanie w łazienkach, posprzątać po malowaniu ,popilnować małego Krzysia , ja skończyłam jeden ze sweterków ( włóczki mi zabrakło, musiałam trochę zmniejszyć ale i tak wyszło bardzo ładnie) ,zakisić kolejną porcję ogórków , w pracy napisać niezliczoną ilość ofert i zapłacić niezliczone ilości rachunków przygotować szkolenie . Chłopaki skończyli sezon urlopowy i teraz nadrabiają . W planach mamy w tym tygodniu wypad do Castoramy w celu zakupu kolejnych regałów do garażu , zawieszenie półki w łazience ,szafki na klucze i obrazków , zrobienie knedli ze śliwkami ( aż mi ślinka cieknie na samą myśl )przejażdżka w pobliskie „ciepłe kraje” w celu zakupu grzybów od grzybiarzy , w sobotę ozdobienie nieco ścian i szafki w większej łazience , ugotowanie dużego garnka bigosu – młodsza młodzież sobie zażyczyła na 5 rocznicę ślubu. To już 5 lat ; zleciało z prędkością światła. Rocznice ślubu świętujemy rodzinnie. My zaczęliśmy , młodzież kontynuuje. Te „okrągłe” w szerszym gronie, te mniej okrągłe kameralnie tylko z dziećmi przy kawce i winku. Łał – właśnie do mnie dotarło,że i nasza 31 za kilka dni przypada. .. Dni za krótkie żeby to wszystko zrealizować . A poza tym , za garażami stanął betonowy płot . Widok zza płotu tylko na tył garażu albo na niebo . Jakieś trzy metry przerwy pomiędzy garażem a płotem. Sąsiedzi już myślą jak zagospodarować . Niektórzy chcą powiększyć powierzchnię garażu . Mnie chodzi po głowie opcja ogródkowa. W naszym przypadku nie taka trudna do zrealizowania, bo nasz garaż pierwszy z brzegu , wystrczyłyby 2 krótkie płotki , w tym jeden z bramką i w dodatku na betonowym podłożu. Jakby tak nawieźć trochę ziemi , i kwiatków nasadzić a do tego kilka drzewek – miniaturek w donicach … To nawet za dużo chwasty by nie rosły bo z betonu nie mają jak. Muszę to przemyśleć... Reszta płotu od frontu i ze szczytu będzie z siatkowych przęseł . Na nową bramę na razie kasy nie starczyło.