babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 19 listopada 2022

19.11.2022 Dla porządku

 się tu melduję , żeby było po kolei , ale napiszę co i jak jutro , bo mam dość na dzisiaj. Zmachałam się solidnie.

piątek, 18 listopada 2022

18.11.2022 Pierwszy śnieg ?

 No tak popadało , ale jak to u nas jakieś 7i pół minuty i było po śniegu a nocny  mróz ściął resztę kwitnących roślin na przybiurowym trawniku. Nie mniej sezon zimowy możemy uznać za rozpoczęty. Mnie nie straszny ; opony zimowe mam założone, płyn do odmrażania szyb kupiłam , nowe wycieraczki mi synalek założył. dziś nawet pierwsze świąteczne zakupy poczyniłam. Dokładnie to sopelki do powieszenia na choinkę ( będzie babcina więc sopelki muszą być a wnuczęta będą je zdejmować i podjadać ) lukrowe pisaki do zdobienia pierniczków i czerwoną wstążkę ze złotym brzegiem do deko- racji. Inne ingrediencje i akcesoria będę dorzucać do każdych zakupów. Nie ma pośpiechu. Na jutro planuję porządki przedświąteczne w kuchni i salonie ; sypialnię i resztę zostawię na później i może szycie. Nazbierało mi się trochę , czas się za to zabrać. Budowa PDzO okazała się wymagająca czasowo więc teraz musze nadrabiać. 


czwartek, 17 listopada 2022

17.11.2022 A u mnie jak zwykle

 - jak zwykle w tym dziejowym przeciągu oczywiście . Bo normalna sytuacja to nie jest , jeśli na końcówce roku nie ma szaleństwa . Firmy tną koszty i zamówienia redukują do absolutnie niezbędnych. No a z  budżetówki nie ma już w ogóle zamówień. No cóż ... Nie wiadomo czy się cieszyć , że ten wredny rok dobiega końca , czy martwić o to jaki będzie następny. 

Wyjęłam dziś z szafy zimową kurtkę i kapelusik. W przejściowej za zimno. I dobrze zrobiłam , bo dziś było tylko 2 stopnie , wilgotno i wiatr. Za to w sklepach "święta " biją po oczach . O ile można zrozumieć artykuły spożywcze , bo to pozwala spokojnie i bez pośpiechu zaplanować zakupy to te wszystkie świecidła i ozdoby to już przesada. Jakoś czas świąteczny zaczynał mi się zwykle po 6 grudnia. Oczywiście wszystko zdrożało, nawet drewniane zawieszki na choinkę . 

Z różnych przyczyn nasze wnuczęta nie mogą z nami pojechać na koncert Simon & Gerfunkel Story - wnusiu jedzie następnego dnia na wycieczkę , wnuczka ma sprawdzian przed egzaminami ósmych klas , muszą rano wcześnie wstać , a koncert potrwa do późnego wieczora i jeszcze powrót do domu . Przysiadłam więc wczoraj żeby poszukać chętnych na nadmiarowe bilety . Zadzwoniłam do przyjaciółki z Poznania ale nie mogą się wybrać , bo mają już jakieś plany na ten wieczór . Zadzwoniłam do Szwagroskiej i dotąd szczęki z ziemi nie pozbierałam po tym jak mnie potraktowała. Nawrzeszczała prawie na mnie, że oni takiej muzyki nie słuchają, że Szwagroski ma swoją a ona słucha tylko poważnej. No cóż , skoro nie to nie , rozumiem , ale skąd ta złość ? Przecież tylko się zapytałam , a wyszło , że jakąś gafę popełniłam albo co , że śmiałam jej zaproponować "taki" koncert. Podejrzewam ,że to ma związek z ich ... nie wiem jak to nazwać , fiksacją chyba na tle religii, nawracania się , egzorcyzmów i co najmniej inwazji mocy piekielnych . Usłyszeliśmy już od nich , że śmiech jest grzechem , czytanie książek niekatolickich jest grzechem , to czemu nie muzyka rozrywkowa. Zarzucają nas ostatnio artykułami o piekle, nawracaniu się , demonach itd. Łapy opadają .  Bilety zagospodarowałam i tak , podzwoniłam do jeszcze jednych znajomych i się zgodzili , byli wręcz zachwyceni , że o nich pomyśleliśmy. 

A jutro znów koniec tygodnia i to mnie bardzo cieszy , choć domowej roboty zaległej mam pod grzywkę . Miłego wieczoru.

środa, 16 listopada 2022

16.11.2022 Stało się ...

 No to się porobiło. Nie dość , że kryzys i inflacja , ogólny bałagan i degrengolada w kraju ( bo jak inaczej to nazwać , kiedy widzi się obywatela swojego kraju zbierającego resztki węgla, który rozsypał się przy rampie kolejowej w trakcie wyładunku, a wczoraj taki obrazek widziałam) , to jeszcze nam pociski zza wschodniej granicy latać zaczęły i co gorsze zabijać ludzi. Trudno powiedzieć co tak naprawdę się stało, kto zawinił i czyj to pocisk , ale stało się . I nie wiemy co o tym myśleć , bo jeśli chodzi o informacje to jeszcze większy chaos. Amerykanie co innego, nasi co innego , bezpośrednio zainteresowani Ukraincy też co innego a Rosja , wiadomo; oni nigdy prawdy nie powiedzą ani nie przyznają się do niczego nawet jak ich za rękę złapali , o różnych teoriach spiskowych domorosłych „ekspertów” nawet nie ma co wspominać. Jak to się skończy ???  Oby nie wojną , co w sytuacji jaka powstała nie jest wcale takie nie realne.  Wylatujemy z zakrętu i to z impetem. 

  

wtorek, 15 listopada 2022

15.11.2022 Parę spraw babusinych

 Mało ciekawych jak to na początku tygodnia. Wpadłam około południa na działkę odkręcić te krany i zaskoczenie ; życie działkowe w pełnym rozkwicie. Krzakowcy nie odpuszczają , jedni płoty wymieniają , inni kopią , jeszcze inni zbierają ostatnie warzywa i owoce... Nie myślałam , że tam się tyle dzieje o tej porze roku , w środku dnia pracy . 

Miasto spowiły mgły . Już w nocy widoczność mocno zmalała , a rano jeszcze mgła zgęstniała. Prawie wszyscy kierowcy jeździli z lampami mgielnymi . Tak w ogóle to lubię mgłę , choć utrudnia przemieszczanie się . Chyba muszę wyjąć z szafy cieplejszą kurtkę , bo już mi trochę chłodno w tej przejściowej . 

Tak poza tym walczę z systemem . Próbuję się dowiedzieć coś na temat gwarantowanych cen energii, powyżej limitu 2600kWh dla małych i mikro przedsiębiorstw , cokolwiek to znaczy ( słowo daję , nie wiem , mylą mi się kilowaty z kilowatogodzinami itd) i zonk. Poza tym ,że z internetów dowiedziałam się, że trzeba złożyć wniosek, mocno porąbany, bo namierzyłam i wiem jak wygląda - do 30 listopada . Jakie dokumenty i gdzie ten wniosek złożyć nie wiadomo, Mamy fotowoltaikę na starych zasadach i nie wiem , czy nas też w związku z tym te limity obowiązują i w jakiej formie. I nic się nie dowiedziałam . Nasz opiekun handlowy wprost mi powiedział, że mają zakaz informowania klientów . To samo mniej-więcej usłyszałam na infolinii . Obdzwoniłam wszystkich znajomych elektryków i też nikt nic nie wie , a z zapisów ustawy nie wynika. Na infolinii kazali mi dzwonić w piątek może już "będą przepisy wykonawcze" - Może będą ...  Ja sobie radzę z docieraniem do informacji ale ilu jest takich , co nie wie jak się za to zabrać ? System zrobi takich mniej obrotnych oględnie mówiąc "w Karolka", żeby nie powiedzieć dosadniej.  O kant dupy z tym wszystkim ...

poniedziałek, 14 listopada 2022

14.11.2022 Sezon dzialkowy oficjalnie zamknięty

Oficjalnie, bo dziś zakręcali wodę . Muszę jutro tam zajrzeć , otworzyć kran, żeby mróz ( ewentualny) nie rozsadził rur. Zaglądać tam nadal będziemy , bo elektrykę trzeba zrobić przed wiosennym wykańczaniem PDzO.  Definitywnie skończyłam kocyki na działkę , mam jeszcze do uszycia dwie poszewki na "jaśki" , bo mi wnusia babciowe zadanko podrzuciła i ruszam z pudełkami na WOŚP. Wymyśliłam sobie 4 pory roku. Będzie komplet , każde z innym motywem związanym z porami roku . Trochę mi to zajmie . 

Jak obserwuję na pojawiających się wciąż nowych wystawkach świątecznych trend tegoroczny to "zimowa noc" i coś w barwach jesieni. Czerń lub ciemny granat i złoto , albo natura późną jesienią. W tym układzie problem u mnie sam się rozwiązał ; "babcina" choinka + zielono - czerwony stół ; zielony obrus i czerwone dodatki i szkło. Talerzy czerwonych nie mam i raczej nie kupię , bo po pierwsze nie mam na to już miejsca a po drugie , użyję tego sporadycznie . A szkła trochę zgromadziłąm więc wystarczy, żeby stół był odpowiednio udekorowany. Co do innych dekoracji to pewnie jak zwykle; kamienie i świece , jakieś gałązki i chyba powtórzę "stary strych " z ubiegłego roku w prawie kominku, bo do "babcinej " choinki będzie pasować. Tak sobie planuję ale ... plany swoje , a to co się okaże w praniu to całkiem inna bajka. 

Mieszkanie po woli się dogrzewa . Jednak ten 1 październik jako początek sezonu grzewczego ma uzasadnienie . Jakoś bardzo zimno nie było , ale czuło się wilgoć ; pranie nie schło a szyby parowały . Mało przyjemne. Na szczęście już dobrze działa ogrzewanie a będzie potrzebne , bo zapowiadają mrozy , nawet do - 12 stopni.

niedziela, 13 listopada 2022

13.11.2022 Imprezy , imprezy

 Wczoraj 3w 1, znaczy podwójne imieniny i parapetówka u młodszej młodzieży. Dziś 13 urodziny wnusi. Posiedzieliśmy przy dobrym jedzonku i drinkach , pogadaliśmy , pośmialiśmy się i tak jest dobrze. W sumie tylko w gronie rodzinnym.  Kot którego oswoił młodszy wnusiu , kotka właściwie o imieniu Zośka na dobre zamieszkał w domu. Wprosił się wczoraj do pokoju na jedzonko i żeby się wygrzać i już nikt go nie miał serca wysłać  do jego domku na podwórko a kocisko jak zasnęło na rogu kanapy - ogon zwisał z jednej strony, głowa z drugiej - wyglądało jak nieżywe. Dziś powtórka z imprezy a okazji urodzin wnusi. Też rodzinnie przy jedzonku i drinkach. No i tak nam ten weekend minął . Szkoda, że tylko trzydniowy. 

Połowę listopada widać już za  oknem. Z drzew spadają już ostatnie liście, i mżawka oblepia wilgocią wszystko dookoła .