babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 4 listopada 2024

4.11.2024 Poniedziałek z takich co do kalendarza nie pasują

 Zawaliły mnie papierzyska. Jak usiadłam do kompa po wizycie u matki to skończyłam o 15.30. A przy tym co chwile jakieś telefony, niecierpiące zwłoki drobiazgi , klienci po jakieś kabelki . To samo miała synowa . Wariacki dzień. Prawie się wyrobiłam . Coś tam mi jeszcze zostało, ale nie wiele. Jutro i po jutrze  czekają mnie za to wizyty u matki lekarza a właściwie to u kogoś , kto go zastępuje , bo gość sam zachorował i to chyba bardzo poważnie, bo nie ma go już ponad dwa miesiące. Może to i lepiej i podpisze o co poproszę bez wgłębiania się w szczegóły ? A po jutrze u adwokatki. 

Wywalanie co dzień z chaty chyba trochę pomogło , bo ostatnio to babsko się nie pokazuje. Przynajmniej od soboty , ale nie chwalmy dnia itd.   

niedziela, 3 listopada 2024

3.11.2024 Taka zwykłą niedziela

 Takie lubię najbardziej . Świadomie sobie taką zorganizowałam bo te ostatnie dwa tygodnie wykończyły mnie psychicznie . Posiedziałam sobie w wannie , poczytałam czasopisma wnętrzarsko-ogródkowe , które leżały i czekały na swoją kolej, pooglądałam ulubione programy ,  nawet ucięłam popołudniową drzemkę. A potem pojechaliśmy na urodziny syna . Popołudnie minęło przy słodkościach i kawie oraz pogaduchach. Weekend minął . Ale nic to, za tydzień znów trzy dni wolne.