Z powodów zdrowotnych małżonka zwracamy ostatnio uwagę bardziej niż kiedyś na składy różnych produktów żywnościowych. No i częściej niż zwykle czytamy różne tabelki i opisy. Pomijając inne , gdzie króluje syrop glukozowo-fruktozowy, karagen, skrobia modyfikowana i guma arabska + pół tablicy Mendelejewa na dokładkę obejrzeliśmy dziś dział ze zdrową żywnością. Zdrowa żywność okazała się "tak zwaną zdrową żywnością". Szukałam mąki orkiszowej w półkilogramowej torebce. Nie dostałam, ale poczytałam sobie ile czego w tych mąkach siedzi i przy okazji obejrzałam jeszcze "zdrowe" makarony i wypieki oraz mieszanki na wypieki. O tym ,że makaron ma dużo węglowodanów to wiadomo, ale ten zdrowy ma ich w 100g aż 71-83g !!! W mące pełnoziarnistej , tej zdrowej 68 !!! , w mieszance na chleb bezglutenowy 62!!! A w niezdrowym makaronie , węglowodanów 58-62g na 100g, a są i takie , które mają 28g , W mące pszennej pełnoziarnistej typ 1850 48g na 100g. Nie wiem o co tu chodzi, bo tak rzecz na zdrowy nomen-omen rozum biorąc to jest zwykłe oszustwo. Na co liczą producenci ? Najwyraźniej wychodzą z założenia jak mawiał klasyk "ciemny lud wszystko kupi", Machnie się na opakowanie naklejkę "bio" albo inne "eko" i kasa sama poleci. Nikt składu nie poczyta. Niektórzy czytają niestety. Ostatnio słyszałam , że nawet pieprz podrabiają . Do ziaren dodają wysuszone pestki papai . Można to podobno sprawdzić wrzucając do szklanki z wodą o temperaturze pokojowej. Te ziarenka , które spadną na dno szklanki to pieprz , te co pływają na wierzchu to pestki. Nie wiem czy to prawda, bo jeszcze nie sprawdziłam , ale po tym co zobaczyłam dziś w sklepie na pewno to zrobię.
Tak poza tym zrobiłam dziś trochę porządku z dekoracjami świątecznymi . Właściwie to już schowałam prawie wszystkie. Choinka jeszcze stoi , nie opada z niej igliwie i wciąż jeszcze pachnie. I tak za tydzień trzeba będzie rozebrać, bo sezon definitywnie się kończy. U mnie też, Na oknie w kuchni zagościła prymulka i poczyniłam dziś pierwsze zakupy ogródkowe , dwie paczuszki nasion turków fachowo nazywane aksamitkami. Spokojnej niedzieli !