babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 31 grudnia 2022

31.12.2022 Na pożegnanie wszyscy razem !



idt. itd. Żegnam ten rok bez wielkiego żalu.  Był i minął . Idzie nowe , a nowe znaczy lepsze i tego się trzymajmy wbrew prognozom wizjonerów, piewców teorii spiskowych i ekonomistów.. Za kilka godzin,  prawie z wybiciem północy stuknie mi kolejny rok życia, 62-gi . Data znamienna , o tyle, że już zawsze będę tylko takie urodziny obchodzić .Tu i teraz uroczyście obiecuję.  Jak moja babcia . Odkąd skończyła 62 lata, zawsze już tyle miała , nawet gdy faktycznie przekroczyła osiemdziesiątkę . 

Ale dziś bawmy się , żegnajmy ten rok z radością i nadzieją na nowe . I powitajmy Nowy 2023 , w strumieniach szampana i blasku fajerwerków. 

A tak będzie wyglądać nasz Sylwester - babcia z dziadkiem balują 


Gify znalezione w cyberprzestrzeni , autor nie wiadomy 

piątek, 30 grudnia 2022

30.12.2022 To był rok,

  niepewności, chaosu i zła . Tak chyba można najkrócej podsumować sytuację .  To zło jest tu kluczowe . O ile nie przemawia do mnie wizja piekła z madejowym łożem i czortami wpychającymi do kotła z wrząca smołą grzeszników ,o tyle wierzę w zło , jako formę uniwersalną samą w sobie . I zło wybuchło. Na początku tego roku armia rosyjska zaatakowała Ukrainę , państwo może nie najbogatsze i super zorganizowane ale suwerenne , europejskie i graniczące bezpośrednio z UE, że poprzez naszą wschodnią granice dodawać nie muszę . Zaatakowała właściwie bez powodu , a raczej z powodu wymyślonego i kłamliwego . Wróg niszczy miasta , infrastrukturę , zabytki, budynki użyteczności publicznej , morduje ludzi , gwałci kobiety , nie ma względu nawet dla dzieci i sędziwych starców . Wszystko po to , by zniszczyć morale i zgnębić i podporządkować sobie inne państwo . Niespodziewanie Ukraina stawiła opór i stawia go do dziś dnia czyli już blisko rok. Świat choć zamarł na sekundę z przerażenia tuż po ataku , to już za chwilę zaczął między sobą toczyć spór o rzecz oczywistą ; pomóc czy nie pomóc . Do dziś zresztą słabo ta pomoc wychodzi. Przerażeni ludzie masowo zaczęli uciekać z kraju kierując się na zachód a więc i do nas. I tu ludzie, szczególnie ci najbliżej granicy  jeszcze raz pokazali co znaczy po prostu być człowiekiem . Wiem mało to poprawne gramatycznie, ale wiecie w czym rzecz. W zapomnienie poszły dawne historyczne zaszłości sprzed lat osiemdziesięciu i więcej , Polacy zobaczyli w Ukraińcach sąsiadów , którzy potrzebują pomocy. I wywiązali się z tego tak, że świat zamarł po raz drugi – tym razem z podziwu. Niestety o naszych rządzących tego samego powiedzieć nie można. Owszem pojechali raz i drugi na granicę ale robić sobie zdjęcia w kubraczkach z nazwiskiem na klapie, naszytym chyba po to, żeby im kolega nie ukradł. I kiedy ludzie z południowo- wschodnich rejonów ofiarnie nieśli pomoc , nieco na północ wzdłuż granicy z Białorusią straż graniczna i wojsko stawiała mur z kolczastego drutu i pozostawiała matki z dziećmi i chorych na poniewierkę- na zlecenie rządzących, bo z innej kultury , innego wyznania ,bo… , zapominając ,że to też ludzie . Po kilku tygodniach pomoc militarna ze świata zaczęła do Ukrainy docierać ,ale wciąż trwa spór. Część nie uwierzyła w bestialstwo Rosjan , część wręcz zarzuciła Ukrainie kłamstwo a kościół wraz ze swoim przywódcą jak zwykle umył ręce . I nie padło nawet słowo potępienia dla agresora. A kiedy padło to pod wpływem opinii publicznej i minęły już miesiące wojny . Nasz kraj wciąż pogrąża się w chaosie i degrengoladzie . Kolejne afery z udziałem rządzących , błędne decyzje i rozwalanie systemu ; do tego rozdawnictwo , rozdawnictwo i jeszcze raz rozdawnictwo nie swoich pieniędzy . W konsekwencji szaleńcze ceny i inflacja , ta oficjalna na poziomie 18% a de facto znacznie wyższa. Na moje szacunki i marne  bo marne ale jednak doświadczenie w biznesie, około 35%. W każdym innym , normalnie funkcjonującym kraju rząd upadł by dokładnie 365 razy z mniejszych powodów. Gdybym chciała jakoś sensownie podsumować tę tandetę , zbrakło by miejsca w cyberprzestrzeni na opisanie wszystkiego.  Jak można było się spodziewać sytuacja w kraju odbiła się i na kondycji miasta , zamknęło się parę firm, zniknęły sklepiki z centrum , dekoracje jakieś skromne i tylko w niektórych miejscach. I to wyczekiwanie ; o ile ostatnie dwa miesiące roku były nieco lepsze o tyle prawie cały rok zleceń było nie wiele i nisko budżetowe. Nawet firmy zagraniczne , które zwykle nie żałowały na inwestycje , w tym roku ograniczyły się do rzeczy niezbędnych. Dla nas ten rok też nie był idealny ale i nie najgorszy . Młodszy syn dokończył budowę domu , starszy zakończył remont mieszkania a my zaczęliśmy budowę domku na działce. Skończyć się nie udało – przerosły nas nieustająco lecące w górę ceny. Nie szczególnie też ze zdrowiem ; postępująca demencja mojej matki, poważny wypadek najmłodszego wnuczka i czekająca na przeszczep nerki synowa. Pozostaje wierzyć, że następny przyniesie poprawę , choć nic na to nie wskazuje patrząc realnie.

Zamknęliśmy dziś rok tradycyjną lamką szampana ; no łykiem , bo wszyscy kierowcy . Już dziś , bo jutro sobota a w soboty nie pracujemy. Jak zwykle niczego nie planuję i nie postanawiam , to co mam do zrobienia będę robić najlepiej jak umiem , a resztę zostawiam Fortunie, Losowi czy Innym Siłom Wyższym . Jakoś łaskawiej spoglądają nieprzymuszane do niczego.   Jutro więc  jak co roku zapalę cztery świece ; białą na zdrowie, czerwoną na dobre małżeństwa nasze i naszych dzieci , zieloną dla przyciągnięcia bogactwa i złotą dla ogólnej pomyślności. I jak zwykle wypowiem formułę na pomyślność „ Quod bonum felix faustum , fortunatumque sit ( niech będzie ku dobru , szczęściu i pomyślności).

czwartek, 29 grudnia 2022

29.12.2022 No i leżę

 Trudno powiedzieć co mi jest , ale się rozłożyłam. Do jutra , jeśli się pozbieram

środa, 28 grudnia 2022

28.12.2022 Nieświątecznie i świętach

 Trochę to wkurzające stąd mój dzisiejszy kawałek. Taki trochę niepolityczny , ale nie , nie ; polityki w nim nie będzie. Już kilka tygodni , przed świętami mnożyły się wpisy , artykuły, komentarze i co tylko na temat sposobu obchodzenia świąt. Kto żyw chwalił się jak to idą przygotowania , jakie prezenty, potrawy , zwyczaje ( ja też, przyznaję , ale tylko tu, na swoim prywatnym blogu) itd. A różnej maści celebryci i celebrytki prześcigali w ogłaszaniu wszem i wobec ile to wydali na dekoracje świąteczne. Czy aby na pewno o to w tym chodzi? Do tego pytania wrócę jednak później. Co mnie osobiście wkurza , to odmawianie deklarującym się , że nie są katolikami prawa do obchodzenia świąt. ” Po co ateiście, protestantowi ( dla protestantów te święta akurat są bardzo ważne ) czy niepraktykującemu  Wigilia, dzielenie się opłatkiem , choinka „ i coś tam… Sieć aż puchnie od takich lekceważących komentarzy . A niby dlaczego nie mieliby świętować się pytam. Chyba mało kto z tych co piszą te komentarze zdaje sobie sprawę , że to co dziś nazywamy świętami Bożego Narodzenia czy regionalnie jak u mnie Gwiazdką, wywodzi się wprost z czasów prasłowiańskich i nazywało się kiedyś Szczodrymi Godami . Zwyczaj zdobienia domu,  przygotowywania świątecznych potraw z tego co „z lasów, jezior , rzek, pól, sadów i ogrodów”(J.S.Bystroń) , puste miejsce przy stole, podarunki,  nawet to wyśmiewane sprzątanie pochodzą wprost ze zwyczajów naszych praprzodków. Chrześcijaństwo w swojej ekspansji zawłaszczyło Szczodre Gody , jak i wiele innych świąt w trakcie roku. A brało się to stąd, że wiara przodków trzymała się mocno . Nadano jej więc inne nazwy i charakter , nową obrzędowość i w jakimś sensie kierunek na jedynie słuszną wiarę . Jedynie słuszną w mniemaniu chrześcijan – w pojęciu ogólnym, bo można i zawęzić do naszej lokalizacji i katolicyzmu. Nie mam nic przeciw wierze i obrzędom jakimkolwiek, rozumiem ,że wielu ludziom jest potrzebna nie tylko modlitwa ale też oprawa i rytuał , żeby wszystko było jasne.  Zwyczaje związane z obchodzeniem świąt są też pewnym rytuałem . Dla jednych mają wymiar ściśle duchowy , dla innych są raczej podtrzymaniem dawnych tradycji, czymś co łączy z bliskimi , jest fragmentem kultury i tożsamości. Tak to działa i czy się to komuś podoba czy nie, tradycje kulturowe , a do takich należy też Gwiazdka  w taki czy inny sposób powinien podtrzymywać każdy niezależnie od tego czy jest wierzący, w co wierzy i czy w ogóle wierzy.

Święta BN , jak i wiele innych strasznie się skomercjalizowały. Jakiś czas temu stały się elementem popkulturowym ; te wszystkie świecidełka , dekoracje, aniołki , przerośnięte krasnoludy nazywane Św. Mikołajami, mocno nadużywana „magia świąt” , szaleństwa z prezentami i nieznośna , przynajmniej dla mnie amerykańska muzyczka w stylu „Last Christmas „ . Mało to świąteczne. Bardziej kojarzy mi się nakręcaniem koniunktury niż świętowaniem , a tym bardziej świętowaniem w wymiarze duchowym. I tu wracam do pytania , czy aby na pewno chodzi o te świecidła i  tak zwaną magię świąt? Jeszcze niedawno , no powiedzmy ; jakieś kilkadziesiąt lat temu , gdy byłam dzieckiem BN miało wymiar tylko duchowy .Pamiętam jednak , z wywiadów w tv, że i zdeklarowani działacze partyjni i ateiści przyznawali się , że zasiadają do wieczerzy i dzielą opłatkiem i specjalnie nikogo to nie bulwersowało . Podejrzewam ,że podobnie jak to miało miejsce i w mojej dalszej rodzinie oficjalnie mówili , że to tak z tradycji a nie z wiary , a o północy jechali na Pasterkę do sąsiedniego miasta , bo w swoim mógł ich ktoś rozpoznać.  Za lat 30, 50, 100 te święta z pewnością też będą inne niż dziś , bo taka jest kolej rzeczy. A póki co każdy ma wybór ; jeden wybierze duchowość , drugi popkulturę.  Jak by na to wszystko nie spojrzeć , nie można wykreślić wielu wieków tradycji kulturowej nawet jeśli zmienia się i ewoluuje. Pewne elementy i tak zostaną , choć pewnie z upływem kolejnych epok nabiorą innej treści,  obrosną w inną oprawę i rytuał . I tylko ci , którzy teraz krzyczą ,  że niewierzącym święta nie potrzebne i kwestionuję ich prawo do celebrowania starych zwyczajów powinni się zastanowić , kto im dał prawo do decydowania co wolno a czego nie wolno i komu świętować .

wtorek, 27 grudnia 2022

27.11.2022 Było , minęło ,

 kolejny fragment egzystencji . jeden z milionów. Mam ten komfort, że moja rodzinka od zawsze trzyma się blisko siebie . Widujemy się na co dzień , spędzamy razem weekendy i sobie pomagamy . Zadbaliśmy o to z małżonkiem i teraz procentuje. Święta spędzamy też razem . Zwykle Wigilię i wielkanocne śniadanie a później jak kto lubi. Tak było i tym razem . Dzieciaki nie mogły doczekać się rozdawania prezentów, wszyscy objadali się wigilijnymi daniami ,żartowali i opowiadali sobie różne zdarzenia z przeszłości ( dopiero teraz dowiadujemy się , co wyprawiali nasze  chłopaki w młodości) wprawiając tym nasze wnuki zdumienie i wywołując niepohamowaną wesołość i jak zawsze dom utonął w kolorowym papierze po prezentach . I byłoby całkiem miło gdyby nie - a jakże ; moja matka. Tyle, że na mnie już po woli przestają te jej zagrywki robić wrażenie . Nie ma sensu wojować z wiatrakami . Pierwsze święto właściwie przeleżeliśmy na kanapie czytając i oglądając filmy , drugie spędziliśmy u młodszej młodzieży. Zaprosili nas na obiad. A dziś trzeba było wrócić do pracy i od razu na obrotach. Zaczęłyśmy inwenturę . Szło nam ładnie . Jutro skończymy liczyć , ceny zweryfikujemy w piątek i po sprawie . Po południu ogarnęłam po części świąteczny rozgardiasz i zrobiłam pranie . Jutro ciąg dalszy i może jakieś przygotowania do Sylwestra . Na razie bez konkretów , ale gdyby nam się jednak goście trafili to mam już plan. Dziś nasze wielkopolskie święto ; Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. "Zwycięskiego" - czy to koniecznie trzeba aż tak podkreślać nadając rangę święta temu wydarzeniu ? Jak dla mnie to oczywiste , że czcić powinno się tylko zwycięstwa . Ale to nie u nas . U nas zawsze w "drugą stronę."

No to na koniec wrzucę jeszcze kilka fotek z świątecznym klimatem . 

Pod choinką prezenty; podrasowałam je trochę i dodałam żywe gałązki , cukrowe laseczki , pomponiki i gwiazdeczki 


Kawałek choinki w rockowym klimacie i szyszkami 


Skromny w tym roku miejski klimat 



Stałe miejsce dekoracyjne konsekwentnie ; czerwono - zielono 


O rzecz jasna wigilijny stół . też zielono - czerwono