babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 3 czerwca 2023

3.06.2023 Jak ja się cieszę, że mam te działkę !

 Roboty więcej niż włosów na głowie , ale jak już się coś ogarnie to to widać , a ja takie roboty lubię . No to robimy. Dzisiaj ciąg dalszy elektryki , jutro kończymy i zagospodarowałam skrzynki , które zmajstrowaliśmy niedawno. Mam poziomki i rozsadziłam w te skrzynki część ziółek. No i mamy nową koncepcję jak urządzić część rekreacyjną . 

Tak poza tym , przygotowaliśmy się częściowo na wyjazd, Tak , tak to już w najbliższą środę ; kierunek Kaszuby. Już się cieszę , zwłaszcza, że tegoroczne lato nie zapowiada mi się na luzie. 

A jutro ważny dzień . Bardzo ważny , prawie tak ważny jak ten w 1989 roku , kiedy odbywały się pierwsze wolne wybory w Polsce. A kto wie, może jutro nawet ważniejsze , bo rzecz idzie o przyszłość naszych dzieci i wnucząt. Na marsz do Warszawy oczywiście nie pojedziemy ,bo to jednak kawał drogi  ale solidaryzujemy się . 

piątek, 2 czerwca 2023

2.06,2023 Załapałam się

 dziś na darmowe jedzonko i to całkiem sporo. Wybrałam się dziś do centrum miasta na pocztę, nawet farta miałam , bo tylko dwie osoby stały przede mną w tym jedna przy okienku. Załatwiłam szybko, co miałam do załatwienia , a potem poszłam do ulubionego sklepu mięsnego - na przeciw poczty z zamiarem kupienia czegoś na niedzielny obiad i na jutrzejszego grilla na działkę. Wchodzę a tam zapachy aż ślinka cieknie , stoisko z pierogami , a pan kucharz, który te pierogi podsmażał na wędzonej słonince ( jeden z zapachów z mojego dzieciństwa , którego nie zapomnę ) , na drugiej patelni smażył kiełbaski z cebulką , a potem nakładał na malutkie talerzyki , częstował klientów i zachęcał do kupna. I wiecie co ! Pierogi były rewelacyjne ! Kiełbaski nie koniecznie, ale ja smakoszką kiełbas raczej nie jestem więc nawet najlepsze wrażenia na mnie nie robią. Nie dowiedziałam się co to było za święto, ale była promocja i na dodatek loteria a la koło fortuny . Promocja na pierogi wyglądała tak, ze przy zakupie 2 opakowań , trzecie gratis. Wzięłam 2 paczki z mięsem i pieczarki z mozarellą a w gratisie dostałam ukraińskie ( do wyboru były z mięsem lub w/w) . Oprócz tego mieli jeszcze do kupienia z serem , owocami i kapustą z grzybami, które zdegustowałam wcześniej. Kupiłam co zamierzałam na obiad ,plus pierogi , zapłaciłam , a pani przy kasie stwierdziła, że skoro zapłaciłam więcej niż 50 zł to mogę wziąć udział w loterii i zakręcić kołem. Zaprowadziła mnie do koła podzielonego na fragmenty z wypisanymi nagrodami. Zakręciłam i wykręciłam : zgrzewkę parówek. Pierogi pieczrkowo-mozarellowe zrobiłam dziś na obiad , a mój małżonek kazał mi lecieć jutro po kolejne , bo okazały się przepyszne . Najedliśmy się jedną paczką , bo pierogi wielkie ; przynajmniej dwa razy takie , jakie ja zwykle robię w domu. Doczytaliśmy, że robione w manufakturze , bez dodatków konserwantów i polepszaczy . No i chyba to prawda, bo termin przydatności bardzo krótki . 

A tak poza tym , to zadzwonili z przychodni okulistycznej ; przyśpieszyli matce zbieg zdjęcia zaćmy z drugiego oka. Miała mieć robione we wrześniu a będzie w lipcu. 24 czerwca ma się zgłosić na wizytę kwalifikacyjną . I tym sposobem plany na lato mam z głowy , bo będę musiała biegać do niej i zakraplać oczy a to trochę czasu zajmuje. 

czwartek, 1 czerwca 2023

1.06.2023 Dzień dziecka

a ja już znów odliczam do weekendu a właściwie to do dwóch , bo niedługo i ten wydłużony . A jak wydłużony to nasze kochane Kaszuby ! I może w końcu odwiedzę tę fabrykę porcelany ?  A póki co to prace działkowe. Jeszcze nie wiem jakie , bo to akurat nie daje się nijak zaplanować , zawsze znajdzie się coś poza planem , ale będą . Wpadamy co drugi dzień podlewać i po pierwsze zbiory. Dziś przyniosłam rzodkiewki , młody szczypiorek i szczypior czosnkowy. A jakie pyszne to wszystko! 

Dzień dziś mieliśmy intensywny. Ja oczywiście zaczęłam od kolejnej jazdy z matką . To już standard po woli. Fochy dziś waliła jak wieża Eiffla . W pracy też co chwilę ktoś wpadał , przyszło kilka paczek z towarem , takie tam , zwykłe, drobne sprawy ale dużo i bez ładu i składu . Po pracy pojechaliśmy do wnusi z prezentem , a potem do wnuczków. U wnusi byliśmy bardzo krótko , bo jechała na zajęcia do szkoły językowej. U wnuczków posiedzieliśmy trochę dłużej , przy okazji pogadaliśmy z drugimi dziadkami, bo też wpadli do chłopaków. Na koniec jeszcze do biura musieliśmy podjechać , bo zapomniałam wystawić kubeł na śmieci , a jutro dzień śmieciarki. A jak do biura , to wykręciliśmy i na działkę podlać warzywa. Z biura mamy bliżej . Wszystko przez to, że od strony naszego domu zamknęli drogę i przejazd kolejowy, bo budują tunel. Jak długo ? Nikt tego nie wie. Z domu mamy naprawdę blisko, jakieś 1700m a przez ten przyszły tunel dokładamy dobre 4km. Jednym słowem dzień w biegu.

środa, 31 maja 2023

31.05.2023 List od zusu

 Jak wiecie w tym roku była rewaloryzacja i wypłacił zus trzynastki tak zwane. Dostałam i jedno i drugie, tu akurat niczego nie mogę zusowi zarzucić. Decyzję a więc papier na poparcie dostałam jednak wczoraj. A wraz z decyzją list ; ni mniej ni więcej tylko podpisany przez premiera , ministerkę od pracy i rozdawnictwa i szefową zusu Gertrudę U.  List , nie list ? Raczej hymn pochwalny na temat jak to rząd DAJE emerytom . Co tam hymn pochwalny ! Tępa propaganda rodem z minionej epoki tylko gorzej. Krótko mówiąc : rządowe oranie łbów. Tylko, że ja umiem liczyć i co gorsze wiem skąd się biorą dochody państwa . I z tych wyliczanek wyszło mi ( zresztą już jakiś czas temu ) , że ta cała trzynastka to nic innego jak zwrot składki zdrowotnej 9% , którą nam zus co miesiąc z emerytury potrąca , a oddaje raz w roku pod nazwą "trzynasta emerytura" , notabene też oskubaną o składkę i do tego podatek. Żadna łaska , ale , że zacytuję klasyka "ciemny lud wszystko kupi". No i kupuje niestety, zamiast sprawdzić skąd się to bierze . A tak serio ; nie pamiętam takiego tępego orania łbów jak żyję i żerowania na niewiedzy ludzi , często nawet nie na wiedzy a na dobrej wierze w uczciwość urzędu ( w sensie władzy). Starsi ludzie, którym trudno się odnaleźć w aktualnej rzeczywistości i nie znają mechanizmów rządzących ekonomią i funkcjonowaniem państwa bez problemu w to uwierzą i są przekonani , że dostają coś więcej co oczywiście prawdą nie jest , bo składka zdrowotna niczego im nie zapewnia, żadnej wartości dodanej ; jeśli chorują to i tak muszą zapłacić chcąc mieć lepszą opiekę. To przypomina jako żywo prezentacje urządzane przez firmy, które sprzedają ;super-odkurzacze, garnki, lecznicze kołdry i inne gadżety za ciężkie pieniądze i naciągają ludzi na kredyty, a wabią "prezentami" wartymi tyle co ważą. Mechanizm ten sam. 

wtorek, 30 maja 2023

30.05.2023 Pokręcone z poplątanym

 dzisiaj.  Rano zaliczyłam jazdę z matką , pod hasłem "idę do lekarza , daj mi te lekarstwa , bo ja się po nich źle czuję ". Za nic nie dała sobie wytłumaczyć , że leki mam w domu , nie wysypię ich z opakowań , a lekarz ma wszystko w komputerze i nie są jej potrzebne. Szybko jej minęło zresztą .  Fakt, że wczoraj zasłabła , nawet karetkę wezwałam , ale sprawa okazała się dość prozaiczna ; odwodnienie . Przy tej ciepłej pogodzie powinna dużo pić , tyle, że woda ją zabije jak wypije jej więcej niż 2 łyki. Zanim przyjechała karetka wmusiłam jej prawie 4 szklanki, co zresztą pochwalili ratownicy. Podejrzewam też , że zjadła jakieś leki albo suplementy, które kupiła sobie w aptece i nie chciała się przyznać, ratownik stwierdził, że nie dojdziemy do tego czy faktycznie , a ja skonfiskowałam jej 7 różnych pudełek z różnymi świństwami. Jak wpisałam w przeglądarkę nazwy i poczytałam, co to takiego , to się za głowę złapałam. Konia by zabiło. Po południu miałam znów powtórkę tym razem  "kto mi te wszystkie  świeczki przyniósł? " Totalnie nie kojarzyłam o co chodzi , w końcu wyjaśniła, że takie na cmentarz. Faktycznie miała w pokoju zgrzewkę wkładów do zniczy , ale skąd je wzięła ??? Kupiła pewnie i zapomniała. Dzwoniła tak ze 4 razy za każdym z inną wersją. Łącznie z taką, że sąsiad jej przyniósl , bo jakaś pani przyniosła , a że jej nie było, to zostawiła u sąsiadów. Ale sąsiad przecież wie kim jestem . Pojęcia nie mam o co w tym chodzi. Tak, że wczoraj i dziś było "wesoło".

Bo tak naprawdę nie jest mi dziś wesoło; zmarł mój ulubiony wujek , najbliższy kuzyn mojego ojca i jego braci. Ostatni z trojga rodzeństwa . Młodszy od nich wszystkich. Kilka lat temu w wypadku zginęła jego żona , a on stracił nogę , trzy lata temu zmarł na raka jego najstarszy syn , a teraz on nie przeżył operacji na woreczek żółciowy. Los bywa zaborczy ... 

Tak poza tym , dwie firmy odwaliły mi takie numery, że się wściekłam . Z jedną się dogadałam , z drugą nie wiem ; gość z uporem maniaka upiera się przy swoim , choć nie ma racji. Biorę od nich tyle sprzętu, że choćby dla zachowania dobrych relacji mógłby uznać swój błąd. O reszcie nie chce mi się pisać. Było i jest do dupy i jakoś nie widać perspektyw na lepiej. 

p.s. był jeszcze list od zusu , ale o tym napiszę osobno . 

poniedziałek, 29 maja 2023

29.05.2023 Dodałam

 dziś nowy gadżet zdobiący mój blog ; flagę unijną . Dlaczego ? Nie trudno się domyślić. Kolejny zamach na demokrację w naszym kraju a w praktyce prawo eliminujące opozycję.  Nie o taki kraj walczyli nasi rodzice i starsi bracia i siostry , narażając nie na szykany i więzienie , nie na taki pracowało z poświęceniem nasze pokolenie , często kosztem swoich rodzin , nie w takim miały żyć nasze  dzieci i wnuki . Nie zgadzam się na to i pokazuję to właśnie tak. Bardzo bym chciała , żebyśmy byli krajem nowoczesnym, otwartym na świat i ludzi, poważanym na świecie i dobrze zarządzanym . I daję temu wyraz w taki właśnie sposób zamieszczając tu unijną flagę . Wiadomo, że na marszu w Warszawie 4 czerwca cały kraj się nie stawi, bo to niewykonalne , choćby z powodu kosztów dojazdu , albo odległości , ale swoje poparcie wyrazić można i w inny sposób, choćby umieszczając w oknie niebieską w złote gwiazdy chorągiewkę albo iść na spacer w ubraniu w unijnych kolorach , czy cokolwiek. Inaczej za chwilę obudzimy się w reżimie gorszym niż za czasów budowy realnego socjalizmu w PRL-u a młode pokolenie naszych wnuków nas opuści wyjedzie szukac lepszego miejsca do życia.  Te moje gadżety to moje sprzeciwy. Pozwólcie, że przypomnę : 

Serduszko WOŚP - zamieściłam gdy zginął Prezydent Gdańska i jako wsparcie dla Jurka Owsiaka, który wtedy podał się do dymisji.

Czarny parasol- w sprzeciwie dla drakońskiego prawa wymierzonego w kobiety i jako wyraz poparcia dla strajku kobiet 

Tęcza - jako sprzeciw dla podłych słów jakie padły z ust hierarchy kościelnego i naszego prezydenta     ( mała litera celowo- nie mamy od dziś Prezydenta ) wymierzone w ludzi o innej orientacji i dla mojego kolegi z młodości -geja i dwóch fajnych dziewczyn o skłonnościach do swojej płci -ze szkoły policealnej 

TVN - wiadomo , jako poparcie dla wolnych mediów. 

I tak myślę, że to gest drobny jak pyłek i w gruncie rzeczy beznadziejny , ale zróbmy go , choćby po to by dodać sobie samym nadzieli na lepsze. 

" A mury rosną, rosną , rosną ,łańcuch kołysze się u stóp" 


niedziela, 28 maja 2023

28.05.2023 Niedzielnie

 znaczy bez pośpiechu.  Po obiedzie pojechaliśmy na działkę ale za wiele nie popracowaliśmy , za to sporo zaplanowaliśmy i obmyśliliśmy różne "patenty" . I wyrwałam pierwsze rzodkiewki , w sumie 6 sztuk ! Będzie więcej , te sa takie pierwsze z pierwszych. Posadziłam też lawendę i podlaliśmy. Straszna susza już teraz , a na deszcze nie ma co liczyć w naszym rejonie. Na koniec jeszcze podjechaliśmy do młodszego syna wesprzeć wnuczków finansowo. Jadą jutro na szkolne wycieczki więc babcia z dziadkiem wrzucili coś na przyjemności. Młodzież grilla akurat odpalała więc się na kolację załapaliśmy.  Fajny mają widok z tarasu . Całe miasto przed nimi.