babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 14 sierpnia 2021

14.08.2021 Lekko mnie skołowało

 Kto tu jest normalny się zastanawiam ...  Lubię teorie spiskowe , nie raz można się nie źle ubawić , choć bywa groźne i źle się kończy , jak ostatnio czytałam . Mnie nie rusza i choć czytam, to jednak zachowuję zdrowy rozsądek i wydawałoby się , że każdy normalny , a szczególnie wykształcony człowiek też tak powinien do tego podchodzić . Ja tam z grubych książek się nie uczyłam , liter przed nazwiskiem się nie dorobiłam , ale przynajmniej próbuję swoją wiedzę w miarę swoich możliwości poszerzać . Okazuje się , że to nie jest takie oczywiste .  No ,bo co ja zwolenniczka "szkiełka i oka" mam myśleć skoro do niby szwagra dzwonił sam diabeł ? ????  No tak , nie ściemniam .  A na propozycję przeczytania książki "Obrzęd" skoro interesują ich tematy egzorcyzmów ( w kontekście tej ,którą dostał od nich małżonek)  usłyszałam ,że oni nie muszą czytać , bo oni wiedzą! Oni słuchają autora książki , którą nam dali , oni czytają fora katolickie. No , do tej pory się nie ogarnęłam . Mężuś słuchał i własnym uszom nie wierzył, tylko patrzyłam kiedy z wrażenia razem z krzesełkiem kozła fiknie . Argumenty , czy odwołania do wiedzy naukowej nie skutkowały , a wręcz wywoływały konsternację . Mózg mi się od tego wyłączył i  mam nadzieję , że nie na dłużej niż do poniedziałku... 

A tak poza tym chatkę ogarnęłam i nawet szybo mi poszło.  Lodówkę zaopatrzyłam , zapas winka jest , dekorację obmyśliłam , choć tak trochę na skróty. Jedzonko przygotuję jutro na świeżo . Tylko po zielsko nie zdążyłam , bo się trochę na działce u Szwagroskich zasiedzieliśmy. Może zdążę rano wyskoczyć . No i zaliczyłam kolejną jazdę z matką . Odstawiłam na sor. Skończyło się jak zawsze . Następnym razem to chyba po księdza zadzwonię skoro taka umierająca.  

Upał .

piątek, 13 sierpnia 2021

13.08.2021 Ale się ucieszyłam!

 Nasi znajomi z Poznania wybierają się do nas w niedzielę ! Już nie mogę się doczekać. Bardzo długo się nie widzieliśmy. To taki najświeższy news. Muszę wymyślić coś pysznego na podwieczorek i kolację.  Z innych spraw piątek jeszcze na lekkim luzie ale już widać ruch na horyzoncie. W poniedziałek powrót do pracy , sezon urlopowy za nami. U naszych klientów podobnie. W domu też luzik . Powinnam się za coś zabrać , ale jakoś nie mam weny . Nadrobię jutro. Do późniejszego popołudnia zdążę. Zostaliśmy zaproszeni na imieninową kawę do do niby - szwagra . Ok , czemu nie . W końcu to tak jakby rodzina . 

czwartek, 12 sierpnia 2021

12.08.2021 Od wczoraj

 się gotuję ze złości . Nie chciałam wczoraj rzucać nazwiskami , ale jak widzę i słyszę nikt w słowach nie przebiera od zwykłych ludzi  po autorytety takie jak Profesor Sadurski. Przy posłach od muzyka, którzy się sprzedali nie wiadomo za co i Konfederatach , którzy wszem i wobec głoszą jacy to wolnościowcy i patrioci a nie mają odwagi zagłosować zgodnie z tym co głoszą ,szmata do podłogi to wyjątkowej szlachetności  tkanina . No i poszło w świat - znowu . Wstyd i hańba . 

Z innych spraw , wciąż jeszcze cieszę się letnim sezonem w pracy , mało zajęć jak na nasze możliwości. W przybiurowym ogródku pierwsze zbiory ; dojrzały pomidorki w ilości sztuk 3. Następne już żółkną . A jak to pachnie ! 

Kupiłam sobie wdzianko , jak zawsze w ulubionym kolorze ciemnej zieleni i jak zwykle trochę pojechane. Tak z myślą o jesiennych chłodkach ale pewnie jeszcze sporo czasu minie nim je zacznę nosić. Na razie wciąż jeszcze lato i wyprawa z wnuczętami w perspektywie . Zarezerowałam dziś bilety do teatru i zwiedzanie miasta meleksem przerobionym na automobil. Planetarium zarezerwuję w sobotę, bo tam jest limit czasowy , nie wcześniej niż 6 dni przed wizytą . W domu też specjalnie się nie udzielam , przesmażyłam tylko jabłka z dodatkiem świeżego imbiru . Będą dodatkiem do zimnych mięs. Nie wiele tego mięsa jadamy ostatnio ,ale i tak się przydadzą dla urozmaicenia . A miałam nie robić zapraw... 

Jest już nowy numer "Mojego Mieszkania " poświęcony urządzaniu domu starociami . Bardzo mi się taki styl  podoba . I jaką ładną maksymę w tej gazetce znalazłam : "Nie czekaj aż ktoś przyniesie ci kwiaty . Zasadź swój ogród, udekoruj własną duszę" autor maksymy Luther Burbank . Nie wiem , kto to taki ( ale się dowiem) ale musi być ciekawym człowiekiem z piękną duszą . 

środa, 11 sierpnia 2021

11.08.2021 Czarny dzień

 dzisiaj dla Polski . I już nawet nie chodzi o to, że przegłosowali tą chorą ustawę anty- tvn  za którą zapłacimy my podatnicy , bo kary będą potężne a wizerunkowo kraj. Chodzi o sposób w jaki to zrobiono . Niektórym posłom z pomniejszych kół i klubów żaden przyzwoity człowiek nie powinien podać ręki, ba nawet splunąć pod nogi. Okazali się niczym więcej,  niż sprzedajnymi szmatami . Nie mamy już demokratycznego państwa ...  Co więcej ?  Byłoby więcej , ale nie w takiej atmosferze . Zarzekałam się , że nic już mnie nie ruszy , ale do cholery , żyję tu , pracuję, płacę podatki , muszą tu jeszcze pożyć ładnych kilkadziesiąt lat moje dzieci i wnuki i nie mogę zdzierżyć ... Wyć się chce do jasnej cholery !!!

wtorek, 10 sierpnia 2021

10.08.2021 Historia zatacza koło

 Znów ludzie na ulicach w obronie wolnych mediów tym razem . Skąd ja to znam ? Moje pokolenie wie o  i pamięta o co w tym chodziło . Nie przypuszczałam ,że po tylu latach znów do tego wrócimy. Nawet wiedząc , że po zmianie ustroju ciężko przyjdzie nam pracować na lepszą przyszłość , cieszyliśmy się , że wreszcie będzie inaczej; tak normalnie  a tu po 32 latach  powrót do przeszłości ...  Historia niczego nas jako społeczeństwa nie nauczyła . Dziś już chyba stara maksyma łacińska  "Historia est magistra vitae" nie ma zastosowania . 

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

9.08.2021 Mniej- więcej załatwione

 bilety na różne atrakcje. Zabieramy nasze wnuczęta na wyprawę . Dawno żadnej nie było przez tę zarazę więc sobie odbijamy . W sobotę 21 jedziemy zwiedzać Toruń. W planach pływanie stateczkiem po Wiśle, wizyta w Planetarium , krótka trasa turystyczna meleksem stylizowanym na automobil i na koniec spektakl dla dzieci w teatrze Baj Pomorski . Po drodze jakaś pizza i lody. I zobaczymy na co jeszcze wystarczy czasu . Nie są to jakieś długie atrakcje , na pewno dzieciom się nie znudzą . Dzieciaki na samo słowo "wyprawa" już były zachwycone i chętne, żeby plecaczki pakować . Sama się cieszę , bo tym meleksem - automobilem miałam od dawna ochotę się po Toruniu przejechać.  Tak poza tym nic szczególnego , wciąż jeszcze sezon letni , ale to już końcówka. Objechaliśmy dziś z mężusiem ogródki działkowe  i pooglądaliśmy sobie altanki . Wiemy już jak ma nasza wyglądać . Z wiosną zaczniemy budowę . Prościej byłoby postawić drewnianą chatkę , ale cenowo wyjdzie na to samo . Mankament przy drewnianej jest taki, że trzeba ją konserwować i odmalowywać impregnatami , a murowana takich zabiegów nie wymaga. 

Obiecałam sobie nie robić przetworów , no i  obiecałam . Znów robię jabłka , bo przecież nie mogą się zmarnować . Na szczęście jest ich w tym roku nie wiele. 

niedziela, 8 sierpnia 2021

8.08.2021 Przejażdżkę

 rowerami zaliczyliśmy dziś po południu i to sporo. Tak myślę , że z 15km . Pojechaliśmy nad zalew , potem dookoła zalewu , po drodze wypiliśmy sobie kawę i zjedliśmy lody , a na koniec wykręciliśmy na budowę do syna . Budynek prawie pod dachem . Szybko idzie. Trochę wiatr utrudniał jazdę , ale nie było źle . Pogoda idealna , nie zbyt gorąco . Wycieczka super.  

A poza tym zwyczajnie , jak w każdą niedzielę . Trochę nadrabiałam tematy domowe ; przepierki , porządki , takie tam , To co odłożyłam wczoraj z powodu wyjazdu na działkę . Trochę czytałam wiadomości w necie i oglądałam filmy na discovery. Wieczór przy herbatce i może jakiś ciekawy film się znajdzie.