babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 23 grudnia 2023

23.12.2023 Wesołych Świąt !



Kochani odwiedzający moją szafunierkę ; z okazji Świąt życzę Wam dużo radości na cały następny rok, spełnienia marzeń i normalności , bo tej brakowało nam przez wiele lat . Niech Święta mijają Wam spokojnie i po woli , niech będą niezapomniane ! 

I tradycyjnie już piosenka w zimowym klimacie , w sam raz na  świąteczny czas .


Do zobaczenia ( napisania) w krótce 

Obrazek znaleziony w cybrprzestrzeni - autor nie wiadomy 



piątek, 22 grudnia 2023

22.12.2023 Wieje

 jak by się ktoś powiesił. Do dziś nie wiem co ma wieszanie się do wiejącego wiatru albo odwrotnie wiatr do wieszania , ale faktem jest , że mamy solidną wichurę. Wszystko co jest lżejsze od worka ziemniaków fruwa w powietrzu . Wczesnym rankiem zawiało tak mocno, że wyrwało z płotu okalającego dom syna  4 metalowe przęsła. Po prostu wyłamało. To trwało kilka minut ale wystarczyło , W tym czasie tablica reklamowa stojąca na naszym podwórku biurowym wyginała się jak żagiel , miałam wrażenie, że za chwilę się przewróci. I tak cały dzień. Praca nam nie odpuszczała nawet dziś , w ostatni przedświąteczny dzień. No , ale od jutra , właściwie już trochę od dziś wolne i to całe 5 dni. A mogło być więcej, Niestety nie da się . Trzeba odebrać towar i rozesłać go dalej , chłopaki też mają to i owo do ogarnięcia i tyle moich marzeń. I znów sprawdza się przysłowie : jak się nie ma co się lubi to ... , no wiecie, trzeba się przyzwyczaić, 

Z innych tematów, to dokończyliśmy zakupy , jutro tylko kupię świeże pieczywo , zaliczę wizytę u matki - liczę, że nic nie odwinie i na Wigilię przyjdzie i co ważniejsze nie narozrabia- a potem będę gotować świąteczne przysmaki i szykować zastawę . Resztę zostawiam na po świętach . 

czwartek, 21 grudnia 2023

21.12.2023 Jeszcze trochę

 i będziemy świętować. Niestety chyba krócej niż zakładaliśmy. Zaraz po świętach do pracy. Inwenturę wprawdzie udało nam się zrobić , ale wciąż spływają kolejne zamówienia i większość dotrze pomiędzy świętami, a co za tym idzie ktoś będzie musiał towar odebrać i wydać lub dostarczyć klientom. No i wyszło jak  napisałam kilka dni temu " marzyć każdy może". Jakoś to ogarniemy. Dziś przed samym końcem dnia załapałam się jeszcze na kolejne zamówienie i to spore. I też na ten rok. Z przygotowań na dziś tylko przyprawa do ryb , gotowanie zaczynam od jutra. Udało mi się kupić makowiec , w ulubionej cukierni . Już na sam wygląd ślinka leci ; równiutko zwinięty w roladę , pół cm ciasta i co najmniej 3cm maku. I nie popisze , cos mi się stało z klawiatura.

********

Udało mi się ! Pomajstrowałam i klawiatura "wróciła". Mogę dokończyć. Poprzymierzałam kiecki . Nie ma powodów do uciechy , ale tragedii też nie ma. Większość wciąż na mnie pasuje. Muszę sobie którąś na Wigilię wyszykować. Tych dwóch , które nie pasują szkoda, bo są eleganckie i w dobrym stanie , jedyna ich wada to ze 2 rozmiary mniej. 

Zimowe wieczory zdecydowanie mają i dobre strony. Można siedzieć na kanapie i słuchać muzyki. Dziś króluje u nas zespół Smokie. 

środa, 20 grudnia 2023

20.12.2023 Same włoskie smakołyki


 podrzucił mi rękami kurierki ze znanej firmy przewozowej Babbo Natale , a może to była Befana - czarownica ? W każdym razie przyjechały prosto z Włoch za co jeszcze raz bardzo dziękuję Luci i V. Sprawiliście mi wielką radość . Mojej rodzince zresztą też . Wszyscy ciekawi tych wspaniałości , oglądali z każdej strony aż musiałam obiecać, że się podzielę w Wigilię. Nawet karton się podobał. A o to i zawartość tego rogu obfitości.


 

A tak poza tym zadanie na dziś wykonałam; ciasto na pierogi w lodówce czeka niedzieli , góra makaronu obsycha na blacie w kuchni. Znów krok do przodu w przygotowaniach . Miałam dziś kupić makowiec , ale zabrakło mi czasu . Może jutro . Liczę , że jeszcze się załapie w ulubionej cukierni, choć może być cienko, bo w ostatnich dniach zwykle realizują tylko zamówienia. Jeszcze dwa dni wysiłku i luzik! 


wtorek, 19 grudnia 2023

19.12.2023 I znów do góry nogami

 u nas . Dostaliśmy od młodzieży bojowe zadanie , kupić myjkę ciśnieniową , bo jak już mamy na coś wydać kasę ( to w ramach robienia kosztów w celu obniżenia podatku) to na coś co potrzebne . A myjka potrzebna , bo elewacja po 6 latach aż się prosi o umycie . No i tym sposobem zamiast produkować makaron i ciasto na pierogi ruszyliśmy na zakupy do marketu budowlanego. Kupiliśmy a jakże, ale popołudnie zleciało. Po kolacji więc żeby nie tracić czasu zapakowałam prezenty.  Zajęło mi to kolejne 2 godziny , ale przynajmniej mam tę jedną sprawę z głowy. Makaron i ciasto na pierogi zrobię jutro. 

A tak poza tym wzięłam się na sposób jak to kiedyś się mówiło. Jak tylko wpłynęła matki emerytura, poszłam wyciągnąć z konta , część schowałam na wszelki wypadek  gdyby znów coś odwinęła  , część została na opłaty i jeszcze sporo w nadmiarze , a resztę jej zaniosłam , nie mało , bo prawie połowę . I żeby mi potem nie gadała , że ją oszukujemy nagrałam filmik telefonem jak jej daję i tłumaczę, że resztę ma na koncie , na opłaty i jeszcze więcej na później  , i że ma nie wyciągać z konta jak nie potrzebuje. Zobaczę co z tego wyniknie  . Napuściłam też kuzynkę, żeby podzwoniła do niej i podpytała czy znów ktoś u niej był. Na razie nie mamy czasu zająć się podłączeniem kamerki więc idę trochę na skróty ale zobaczymy. 

W tvpis istny cyrk . Brakuje tylko styropianu , żeby to rycerstwo z pisu miało na czym spać . Koń by się uśmiał !  Nawet nie wiem jak to na szybko spuentować . 

poniedziałek, 18 grudnia 2023

18.12.2023 Już za chwileczkę , już za momencik...

 i będzie wolne ! Cały tydzień i jeden dzień dłużej. Przynajmniej tak sobie marzę , ale wiadomo jak to jest : marzyć każdy może... Jak będzie i czy się uda to się okaże .Dziś zrobiłam sobie trochę luzu , drobne domowe czynności, długo spacerek i takie tam ... Jutro planuję produkcję makaronu do zupy grzybowej i ciasta na pierogi. Do niedzielnego poranka na pewno wytrzyma w lodówce , a makaron po prostu wysuszę, a potem tylko ugotuję. Co dwie roboty mniej , to mniej. Na kolejne dni pakowanie prezentów , bo nawet nie zaczęłam , ostatnie porządki i gotowanie smakołyków . Hmmm, no to właściwie mamy to, mogę świętować . 

W pracy miałyśmy piękne plany ! Liczenie śrubek i innego drutu izolowanego , no i nic z tego . Tyle pisania i różnych mniejszych i większych spraw do załatwienia, że nawet nie zaczęłyśmy. Ostatni miesiąc roku okazał się zdecydowanie lepszy niż dotąd. A poza tym pewien nasz znajomy a dokładniej kontrahent,  miał więcej szczęścia niż rozumu. Zgubił kartę pamięci z danymi wrażliwymi a dokładniej to dowodami w pewnej miejskiej aferze . Jako firma outsourtcingowa obsługująca tę instytucję mieliśmy wgląd we wszystko co się tam działo , a teraz jak się sprawa sypnęła  nasi informatycy blokują dostępy i wyciągają informacje z kompów na zlecenie właśnie tego gościa jako ich przełożonego. Kartę przypadkiem na ulicy znalazł nasz informatyk ,który akurat wychodził z chińskiego bistro gdzie poszedł się najeść . Sprawdził co na niej jest, w nadzieli , że zidentyfikuje właściciela i odda. No i jak zobaczył , to się dosłownie przeraził. Szybko zadzwonił do syna , obgadali sprawę i dziś oddali gościowi zgubę . A jego fart polegał na tym ,że ktoś inny , komu by te dane wpadły w ręce mógł rozpętać prawdziwą aferę i bardzo zaszkodzić nie tylko zamieszanej osobie ale i właścicielowi karty. Na szczęście dobrze się skończyło , ale jak się skończy afera w mieście , tego nie wiemy. 

niedziela, 17 grudnia 2023

17.12.2023 Odrobina świąteczności w budowie

 Ostatni tydzień przed Świętami, najbardziej pracowity , ale jednak najmilszy i długo wyczekiwany. Czas dla bliskich , czas radości , czas dzielenia się , czas obfitości . Na dobry tydzień trochę świątecznego nastroju w obrazkach. Jeszcze nie dokończone ale niech trochę podkręcą atmosferkę . 

Najpierw trochę klimatu w mieście; jeszcze ze śniegiem w tle , dziś po śniegu wszelki słuch zaginął 




Ta choinka z recyklingu zajęła miejsce na klatce schodowej przed naszymi drzwiami 


Na niby - kominku króluje chórek anielski i dziadek do orzechów, ale to jeszcze nie wszystko 


Przy wejściu na szafce do butów już na gotowo 


W kuchni na stole - wciąż w budowie i bez obrusu , dziś w końcu go uszyłam 



I w kuchni na oknie - prawie gotowe  


I to samo okno w innej perspektywie 


Na szafce - spiżarni , tym razem w bieli 


Skrzat w szkockim kubraczku i szalony renifer na nartach 


Jak co roku od lat - chatka z piernika 

I najważniejsze ! Choinka jak z obrazka !



Radosnych przygotowań do Świąt !