i będzie wolne ! Cały tydzień i jeden dzień dłużej. Przynajmniej tak sobie marzę , ale wiadomo jak to jest : marzyć każdy może... Jak będzie i czy się uda to się okaże .Dziś zrobiłam sobie trochę luzu , drobne domowe czynności, długo spacerek i takie tam ... Jutro planuję produkcję makaronu do zupy grzybowej i ciasta na pierogi. Do niedzielnego poranka na pewno wytrzyma w lodówce , a makaron po prostu wysuszę, a potem tylko ugotuję. Co dwie roboty mniej , to mniej. Na kolejne dni pakowanie prezentów , bo nawet nie zaczęłam , ostatnie porządki i gotowanie smakołyków . Hmmm, no to właściwie mamy to, mogę świętować .
W pracy miałyśmy piękne plany ! Liczenie śrubek i innego drutu izolowanego , no i nic z tego . Tyle pisania i różnych mniejszych i większych spraw do załatwienia, że nawet nie zaczęłyśmy. Ostatni miesiąc roku okazał się zdecydowanie lepszy niż dotąd. A poza tym pewien nasz znajomy a dokładniej kontrahent, miał więcej szczęścia niż rozumu. Zgubił kartę pamięci z danymi wrażliwymi a dokładniej to dowodami w pewnej miejskiej aferze . Jako firma outsourtcingowa obsługująca tę instytucję mieliśmy wgląd we wszystko co się tam działo , a teraz jak się sprawa sypnęła nasi informatycy blokują dostępy i wyciągają informacje z kompów na zlecenie właśnie tego gościa jako ich przełożonego. Kartę przypadkiem na ulicy znalazł nasz informatyk ,który akurat wychodził z chińskiego bistro gdzie poszedł się najeść . Sprawdził co na niej jest, w nadzieli , że zidentyfikuje właściciela i odda. No i jak zobaczył , to się dosłownie przeraził. Szybko zadzwonił do syna , obgadali sprawę i dziś oddali gościowi zgubę . A jego fart polegał na tym ,że ktoś inny , komu by te dane wpadły w ręce mógł rozpętać prawdziwą aferę i bardzo zaszkodzić nie tylko zamieszanej osobie ale i właścicielowi karty. Na szczęście dobrze się skończyło , ale jak się skończy afera w mieście , tego nie wiemy.
Miał facet szczęście. A dobry miesiąc nawet zgoniony się przyda po kiepskim roku. A kilka dni i tak będzie spokojnych. Nawet jak całkiem wolnych nie wygospodarujesz. 🥰
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę . Te ostatnie dwa miesiące sporo nadrobiliśmy po letniej zadymie i to jakiś pozytyw, a odpoczynku po prostu marzę.
Usuń