powstała kilka tygodni temu w miejscu sklepu z gospodarstwem domowym . Nie byłam tam jeszcze ale to chyba ona "Stopiątka" z czcionką loga charakterystyczną dla napisu na kultowym aucie PRL "Syrena 105". Kilka dni temu w skrzynce na listy znalazłam ulotkę z ofertą pizzy w trzech rozmiarach . Niby nic , ale oprócz klasycznej Margeritty , pozostałe noszą nazwy kojarzące się z PRL-em . Tak, tak, nie żadne "peperoni", " carbonara" czy inna "włoszczyzna" ( Luciu daruj) , a takie hity jak : Ludowa, Fajrant, Bosto, Obywatelska, Borewicz, PGR , Klubowa, Trabant , Traktorzystka ,Teleranek, Zjednoczenie ,Cenzura, Poborowa, a nawet Składak, Przodownik i Dygnitarz. I jeszcze całkiem sporo innych . Jeśli uda mi się to menu zeskanować i powiększyć , wrzucę jakiś obrazek . Chciałam zrobić zdjęcie , ale druk jest bardzo drobny i przez to mało czytelny. Do mnie osobiście najbardziej przemawia ten Dygnitarz, PGR i Zjednoczenie . Dodatki jak w każdej innej pizzerii ,ale te nazwy. Ukłon dla pomysłodawcy!
A teraz domagam się pochwałek, mogą być wzrokowe; wreszcie się zmobilizowałam i zaniosłam marynarki małżonka sztuk trzy do czyszczenia . Wybierałam się od jesieni ubiegłego roku. Nooo,,,
Tak poza tym miałam dziś wrażenie , że wciąż biegam po schodach , do swojego mieszkania , do mieszkania matki i tak w kółko ; w sumie kilkanaście razy dziennie . Byle do wtorku, Potem zamiast czterech wycieczek, będą trzy , a za kolejny tydzień już tylko dwie aż do wygaszenia dawek. Pod wieczór zajrzeliśmy na działkę , na krótko, bo padało więc i tak nic nie dało się robić. Sprzątnęliśmy tylko opadłe jabłka. Jeszcze tydzień i będą dobre do jedzenia, na razie nadają się tylko na kompot. Spokojnej niedzieli.