Trochę nas dopadło przeziębienie .Pewnie wyłazi brak ogrzewania w domu. Niby jutro mają włączyć , ale kto ich tam wie. Mimo nie najlepszego samopoczucia musieliśmy pojechać na działkę . Zdaliśmy na czas zimy klucz do bramy . Gospodarczy nie miał z tym problemu, ale wczoraj zauważył nas sam prezes . No i jak to prezes , przyczepił się , że kluczy nie oddaliśmy do 30 października. Przy okazji zabraliśmy jeszcze kilka rzeczy, żeby przezimowały w ciepłej piwnicy ( jak już włączą ogrzewanie - cieplej) a nie w domku. Zabezpieczyliśmy wloty od rur pianą , żeby nam się pająki nie zadomowiły i tyle. Wróciliśmy do domu . Podjadamy Rogale Marcińskie , popijamy herbatkę z miodem i odpoczywamy.
Kurujcie się. Brak ogrzewania może dać się we znaki. U mnie jeszcze się nawet o tym nie śni. Piecyk raz włączył V. w sypialni. Poprostu ja pod kocem i ubrana na cebulkę. Lata praktyki. Czyli czas zimowy w ogródku rozpoczęty.
OdpowiedzUsuńNie tyle brak ogrzewania, bo w sumie mamy ciepłe mieszkanie na I piętrze i blok solidnie ocieplony, ale wilgoć się czuje, zwłaszcza jak dni są pochmurne.
UsuńNic się mnie podgrzewacie jakimś kominkiem elektrycznym ? Szkoda zawilgocić mieszkanie.
OdpowiedzUsuńCzy na działki w zimie nie można wchodzić, skoro zabierają klucze ? Jakiego klimatycznego grilla na śniegu nie da się zrobić ?
Grzejemy oczywiście , ale nasze mieszkanie ma 75m2 a to nie łatwo ogrzać takim zamiennikiem i tylko w czasie kiedy jesteśmy w domu . Nie jest źle ale się czuje . Na działki można wchodzić i w zimie tylko nie wjeżdża się wtedy autami . W ogóle się nie wjeżdża poza czwartkiem i sobotą . Wydano nam i tym co coś budowali klucze od bramy wjazdowej na czas budowy . Tak to działa.
Usuń