znaczy nasz działkowy fyrtel . Wybraliśmy się dziś na spacer i sprawdzić czy nic się pod naszą nieobecność nie wydarzyło i jakież było nasze zdziwienie ! Na działkach ruch. Sąsiad pierwszy od bramy już tam koczuje razem ze swoimi zwierzakami. dwie działki dalej u naszego klienta budowa , sąsiad zza naszego płotu wyciął przerośniętą czereśnię i już zdążył poprzycinać wszystkie pozostałe drzewka a sąsiadka za naszym domkiem przebudowała swój. Jak ruszyliśmy na spacer nieco dalej to sie okazało , że na prawie wszystkich działkach już się coś dzieje , a na jednej to nawet grilla urządzali. Tylko my na takich leniuchów wyszliśmy i zimę w domu przesiedzieliśmy. Ale przynajmniej mam już nasionka i niedługo zacznę je wysiewać w domu do skrzynek , a na obcięcie jabłonki wybierzemy się za dwa tygodnie jak już rodzinne imprezy się skończą. No i pora już się zacząć zaopatrywać w potrzebne na działce akcesoria.
A tak poza tym , to dziś odpoczywamy i jak to w niedzielę ; oglądamy ulubione programy, czytamy , takie tam... Skończyłam dziś czytać książkę. Niebawem napiszę co o niej myślę i dlaczego każdy powinien ją przeczytać.
A skoro już sezon ogródkowy rusza , na śnieg sie nie zanosi to i wystrój bardziej adekwatny na blogu zaprowadzę.
Tak to z działkowcami jest. Jak tylko są warunki pogodowe to ciągną na swój skrawek ziemi.
OdpowiedzUsuńWiosnę poczuli i praca się zaczęła. I na Was przyjdzie kolej. Buziaki
Już nie mogę się doczekać . A w biurowym ogródku rozkwitł mi pierwszy irys. Odbuziakowuję
Usuń