z uszkodzonymi hamulcami i do tego ze stromej górki. Tak bym określiła ostatnie 2 dni. Zaliczyłam wczoraj wyjazd na sor z matką , wcześniej wizytę u okulisty , też z matką z awanturą w tle o to, że okulary jej nie odpowiadają i po co ona ma iść do tego okulisty i kto to widział, że trzeba za to zapłacić i atakiem histerii. Dzisiejszą wizytę u rodzinnego też zakończoną wizytą na sorze i kolejną awanturę , pod hasłem , po co ja ją tam zawlokłam i co oni jej zrobili , ona jest bardziej chora niż była i jej się kręci w głowie ( dla poparcia nie patrzyła gdzie idzie , ani po czym , ale pędziła tak, że ledwo za nią nadążyłam) . Oczywiście i wczoraj i dzisiaj wyniki idealne , nawet ciśnienie . Po prostu obłęd! Nie da się tego opisać. Jestem wykończona . dziś ledwie się byłam w stanie skupić na robocie .
A poza tym , zadzwoniłam wczoraj rano na infolinię od szczepień z pytaniem czy nie da się gdzieś bliżej , bo do Pleszewa 62 km wlec mi się nie uśmiechało. I po kilku próbach pani zaproponowała , na wiosce 5km od mojego miasta , już na dziś o 19.00 i to modernę . Oczywiście zgodziłam się natychmiast . No i jestem po . Szybko , sprawnie i bez długich wyjazdów. Następną dawkę dostanę 9 czerwca . I jeszcze starą znajomą z zozu spotkałam. Nadal jest higienistką, a dziś szczepiła na covid. Na razie nic mi nie jest . Jak się coś zmieni dam znać.
Daje Ci Rodzicielka do wiwatu, współczuję! Starsi Rodzice coraz bardziej absorbują nasze siły i myśli, a powinno być inaczej zupełnie. Ot chociażby jak u sąsiadów za miedzą!
OdpowiedzUsuńSił życzę i Zdrowia!
Nigdy inaczej nie było - ten model tak ma .No właśnie , chyba u sąsiadów za miedzą jednak zdrowsze układy w tym względzie panują .
UsuńWiem co przeżywasz niestety , ja mam tak już od 10 lat , Moja mama ma 90 lat . Czasami nie chce mi się żyć , ale to mama . Zaliczam takie jazdy prawie codziennie , wczoraj u protetyka , bo stare zęby wyrzuciła i słowo daję następna wizyta to u psychiatry będzie i to moja , bo ona na pewno się nie zgodzi . Całuję i trzymaj pion . Nawet matki mamy podobne ,moja kochana siostro życiowa .
OdpowiedzUsuńOh jak ładnie "życiowa siostra" ; wzruszyłam się Babiszonku , dziękuję. Szkoda tylko, że dzieli nas 500km . Buziaki dla Was!
UsuńZaszczepiona to super. ja we wtorek 11 go druga doza. tez mam nadzieje, że bedzie jak przy pierwszej czyli dobrze. A z matką, no cóż. lepiej nie bedzie. Trzymaj sie. Uściski.
OdpowiedzUsuńNo nie będzie . Charakterek zawsze miała oględnie mówiąc uciążliwy. Staram się nie brać tego do siebie , ale łatwe to nie jest . Buziaki!
Usuń