sufit pomalowany , nawet dwa razy . Jeśli nic nam nie wyskoczy jutro zaczynamy malować ściany . Wybraliśmy coś co się nazywa szara biel a tak dokładnie to jest to bardzo, bardzo jasny szary o ciepłym , kamiennym odcieniu. Ja co prawda preferuje paletę chłodną , ale ten odcień jednak lepiej się prezentuje na ścianie w naszym PDzO. Kupiliśmy wczoraj próbniki i zrobiliśmy przymiarkę . No to dziś była rundka do marketu po farbę na ściany . W tak zwanym międzyczasie pierwsza warstwa farby na suficie dosychała. Tak poza tym to znów przytargałam kosz pomidorów . Ani tego zjeść ani przetworzyć ani rozdać. Coś wymyślę ... Tyle relacji na dziś . Musze trochę odsapnąć po tej robocie. Aha! Wysiałam znów ogórki . Może ich zaraza tym razem nie dopadnie.
Hania. Zrób suszone pomidory. Jest gorąco. A potem można je też zalać oliwą lub same jeść czy podgryzać. Buziaki
OdpowiedzUsuńAaaa , na to nie wpadłam . Da się zrobić w suszarce ? Mam taką do owoców i grzybów. Spróbuję . Dzięki za podpowiedź.
UsuńMyślę, że można. Wcześniej jak na słońcu w Italii to solą i obracają. Jutro zerknę do wpisu o suszonych pomidorach. Czy jest tam coś jeszcze. Buziaki
OdpowiedzUsuńW necie doczytałam , że można , polecają nawet kilka odmian , a jak nie ma odpowiednich to trzeba usunąć pestki i wodnisty miąż. Spóbuję.
Usuń