Powinnam o nim napisać w styczniu, w okolicach święta ale zupełnie o nim zapomniałam. Stał sobie spokojnie na półeczce z kamieniami aż dziś, kiedy odkurzałam wpadł mi w oko. Lepidolit. Należy do minerałów rzadkich z gromady krzemianów i grupy mik litowych. Miękki 2,5-3 w skali Mohsa . Nazwa pochodzi z języka greckiego „lepis” czyli łuska . Jest różnobarwny od różowego poprzez fiolet do purpurowego . Bywa też szary , zielony lub bezbarwny. Kolor pochodzi z domieszek manganu. Występuje w Rosji , USA, Finlandii, Zimbabwe, Brazylii i na Madagaskarze. W Polsce możemy spotkać go w Karkonoszach. Lepidolit jest źródłem pozyskiwania litu , który jak wiadomo używany jest do produkcji baterii. Używa się go jako kamienia dekoracyjnego i ozdobnego i oczywiście jako ozdoba kolekcji kochających minerały.
Ezoterycznie jak wszystkie
kamienie o barwie fioletowej ,oddziałuje na nasz umysł , głowę i układ nerwowy
. Nazywany jest kamieniem spokoju lub właśnie jak w tytule „kamieniem babci” –
bo ma właściwości uspokajające i pielęgnacyjne . I to ma sens , bo przecież to
babcie najlepiej przytulają , dodają otuchy , opiekują się , uspokajają i
pomagają .Kojarzą się z ciepłem i spokojem. Lapidolit pomaga przezwyciężyć uzależnienia
, łagodzi uczucie stresu lub stanów nerwowych, otwiera umysł, wspiera
wyznaczanie celów i samodzielną ich realizację , chroni przed wpływem innych
osób , pomaga w podejmowaniu trafnych decyzji i koncentrowaniu się na sprawach
istotnych. Wzmacnia samodzielność , spokój i rozwagę . Leczniczo pomaga w
bólach na tle nerwowym, rwie kulszowej, neuralgii , bólach pleców i kończyn , a
także anoreksji . Jest pomocny w zaburzeniach snu i harmonizuje pracę układu
nerwowego.
W posiadanie lepidolitu weszliśmy nie tak dawno , bo w 2018 roku. Po prostu przywieźliśmy
go z wiosennej giełdy . Zachwycił nas jego kolor i złocisty połysk. A oto i on ; kamień babci z naszej
kolekcji. I już dziś zapowiadam krótką
przerwę ; w najbliższą sobotę odbędzie się wiosenna giełda w Poznaniu , po
dwóch latach przerwy więc udajemy się na łowy . Może będę mogła pochwalić się
jakimś nowym artefaktem.
O! Jaki fajny babciny kamień! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu tego nie widać , ale ślicznie połyskuje.
Usuń