Od rana odebrałam kilka telefonów z życzeniami. Dziękuję za pamięć ! A potem to już był dzień pracy , narwany jak diabli. Szykujemy się do trzech kontraktów na raz więc cud, że żadnego zamówienia nie pomyliłam. Dziś byłam sama , bo młodsza synowa pojechała z małym do pulmunologa - na wizytę czekał trzy miesiące . Ale to jest nic. Mój małżonek zapisał się w ubiegłym tygodniu na kontrolną wizytę do kardiologa ; zgadnijcie na kiedy ? Otóż na 3 listopada 2021 ! To niby ma być wizyta na kontrolę poszpitalną ( a szpital był w sierpniu ubiegłego roku) ! A to Polska właśnie ! To tak nawiasem . Praca jakoś mi dziś szła , gorzej tylko z kurierami , nie dotarli na czas z przesyłkami, niestety.
Starsza synowa w szpitalu . Mam pod opieką wnusię . To znaczy muszę ją zabrać jak skończy lekcje i zrobić obiad. Rano na czas lekcji zostanie sama w domu , potem ją przywioze do biura i pojedzie ze mną na obiad do domu , a po pracy odbierze ją tata . Te kilka dni damy radę .
Wieczór jak zwykle ; spacerek choć dziś mało przyjemny , bo z mżawką i smogiem snującym się przy ziemi z powodu wilgotnego powietrza zaliczyliśmy , mężuś film ogląda a ja sobie po necie buszuję ciekawostki różne czytam .
Pewnie nie będzie wyjścia tylko do prywatnego kardiologa iść! U nas było raz na dwa lata zapewnienie wizyty na nfz!
OdpowiedzUsuńI tak właśnie zrobimy. Na żadne NFZ-ty nie ma co liczyć .
UsuńDziałam z opóźnionym zapłonem:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! Niech Ci się życie układa zgodnie z planami i.marzeniami.
Dziękuję bardzo !
UsuńTak chyba rzeczywiście prywatnie dla spokoju sumienia.
OdpowiedzUsuńChyba zniknął mój komentarz. Ale życzenia złożyłam
😄
Złożyłaś i to z przytupem. Dobrze, że jest ta możliwość pójść prywatnie.
Usuń