nowe wyzwania przed nami. Nie wiem jak to wszystko ogarniemy , ale co tam ; różnie bywało i dawaliśmy radę więc i dziś damy . Pracy zapowiada się dużo .
Wczorajsza impreza udana . Trochę za wcześnie przywieźli nam kolację ,ale lepiej tak niż mieliby się spóźnić . Zostało jeszcze na dziś a młodzież na wynos sobie zabrała . Matce też uszykowałam solidną porcję . Pogadaliśmy , pośmialiśmy z tej naszej skrzeczącej rzeczywistości . Prawie wszyscy kibicowaliśmy Jurkowi i jego orkiestrze ( prawie ; oprócz Szwagroskiej i jej niby-męża, ( oni żyją w alternatywnej rzeczywistości, w ciuniu memento mori i z widokiem na niebo) i słuchaliśmy starego dobrego rocka z lat 60-tych i 70-tych.
Jutro synowa idzie do szpitala ; zapowiadają do soboty , ale kto to wie. Będę się zajmować wnusią . Po lekcjach przyjdzie do nas do biura , zabiorę ją do domu na obiad a tata ją odbierze. Jakoś sobie poradzimy.
Impreza udana. Goście zadowoleni i radość. To najważniejsze.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz najlepsze życzenia.
Szczęścia w zdrowiu. Calusy
Dziękuję Kochana ! Była dziś wielka niespodzianka !
UsuńSpóźnione życzenia, zdrowia przede wszystkim i samych najlepszości oraz dobrych nadziei i zdarzeń!
OdpowiedzUsuń🌹🌹🌹
Dziękuję bardzo ! I wcale nie spóźnione ; wciąż jeszcze jest drugi! Buziaki!
Usuń