Wylazło szydło z worka w całej okazałości. Jak traktować
poważnie partię dla której oprócz zemsty za wyimaginowane krzywdy ,najważniejsza
jest katastrofa w Smoleńsku i sprowadzenie wraku tupolewa ( swoją drogą , na
cholerę nam ten złom ; tylko kłopot z utylizacją, lepiej żeby sobie spokojnie
zgnił na polu pod Smoleńskiem) . To była kwestia czasu. Oczywiste było ,że
prędzej czy później ktoś farbę puści. No i puścił , a raczej puściła , niby
–liderka we własnej osobie. Na nerwy mi
działa ta kobieta . Jest wyjątkowo odpychająca . Pomijając wygląd ( to nie ma
znaczenia w przypadku polityki ) nawet jak się uśmiechnie to samymi ustami ,
zero jakiejkolwiek empatii, martwe oczy i głos godny horroru. Nie mogłabym się z kimś takim zakumplować
prywatnie . Jeśli dołożyć do tego kłamstwa i obietnice bez pokrycia oraz „ogon”
w postaci hordy fanatycznych , nawiedzonych , owładniętych traumą ,
niedouczonych , aroganckich , snujących teorie spiskowe i nieomylnego ,
despotycznego , zacofanego prezesa na dokładkę – nie pięknie to wygląda rzecz oględnie
ujmując .
Nie lepiej z kontrkandydatką ; jaka jest każdy widzi. Stara
się ale nie wychodzi . Źle jej nie życzyłam nigdy ; parę jej decyzji mi się
podobało , jak choćby rezygnacja z zakupu szczepionek przeciw grypie , czy
ostatni temat z uchodźcami . Zawiodłam się w przypadku górników – myślałam
,że pokaże się może nie jako kopia
„żelaznej damy”, ale jako taka prawdziwa polska baba , której żaden dziejowy
przeciąg nie zmoże i która mimo przeciągu potrafi walnąć pięścią w stół i na
swoim postawić . Miała świetną okazję ,
wyszło inaczej ( a może po prostu stwierdziła ,że lepiej będzie się odegrać za
stocznie i w te same maliny tylko górnicze wpuścić opozycję , grając na zwłokę
? trudno zgadnąć – czas pokaże) . W tej kampanii gra tą samą kartą co rywalka –
zamiast programu słowne przepychanki i obietnice, których nie będzie można
spełnić z różnych powodów . Robi przy tym dobrą minę do złej gry , bo tak
naprawdę jest sama . Ona , potem długo , długo nikt i dopiero potem zbiór przypadkowych ludzi chętnych do zasiadania na stołkach , nie koniecznie zainteresowanych interesem Kraju, może
tylko nieco bardziej kompetentnych i światowych niż opozycja.
Dotychczasowa „trzecia siła” w państwie jak zwykle na
granicy progu wyborczego , oczekuje ,że jak zwykle wygra ich koalicjant .
Bezbarwny lider, bezbarwni wierni, przypominają wygłodniałą watahę, chętną
rzucić się na każdy łup , który się trafi – rzucony z pańskiego stołu; byle tylko coś złapać i czerpać z tego zyski.
Lewica , niby dziś zjednoczona z ładną buzią i budzącym
szacunek nazwiskiem matki w charakterze „frontmenki „ a za nią zgraja upiorów z
przeszłości tak samo rządnych władzy jak inni ale poglądami i mentalnością
tkwiący w ustroju , który odszedł do historii . Wszystko w temacie. Jest paru ,
którzy mówią z sensem , ale od każdej reguły
są wyjątki.
Muzyk. Muzycy w ogóle nie powinni startować do polityki , bo się na
tym nie znają , a na pewno nie ci ,żyjący w naszym Kraju. Brak programu , brak
pomysłu i wizji , za to dużo krzyku , wołania o zmiany , rozbijania systemu ,
burzenia porządku rzeczy , nieznajomość ekonomii i mechanizmów rządzących
polityką , nie tylko w kwestiach krajowych ale co gorsze zagranicznych . Jednym
słowem anarchia ; zanegować, zburzyć , zniszczyć , ale nic w zamian.
Ekonomia , którą mało kto w naszym Kraju pojmuje ( nawet dziennikarze , o przeciętnym śmiertelniku nie wspominając) , w miarę
sensowny program , namawianie do liczenia pieniędzy , wydawania tyle ile się ma
i ciężkiej pracy , zmiany prawa i uproszczenia procedur, mówienie
niepopularnych prawd i obietnice realne do spełnienia ale tylko dla tych ,
którzy nie boją się pracy , mają otwarte umysły , nie boją się zmian i z życia
„na pandę „ nie uczynili sobie sposobu na wygodną egzystencję. Jednym słowem ( o zgrozo!) rewolucja . I brak zrozumienia w społeczeństwie , brak funduszy na szerszą
kampanię, pomijanie w mediach i medialne próby wtłoczenia w ramki V kolumny
obecnej władzy . I lider wierzący w swoją sprawę jednak z łagodnym tembrem
głosu i lekką wadą wymowy , co sprawia ,że w przemówieniach brak ognia . Mało
szans na przebicie , ale tym bardziej należy dać takim szansę ; reszta miała już swoje pięć minut , a poza tym to wśród kandydatów ci są jedyni , którzy z „ żywymi idą na przód „ ( że
pozwolę sobie sparafrazować wiersz Asnyka)
Ekscentryk i oszołom , ale konsekwentnie od ponad 25 lat
mówiący to samo . I to jedyne za co można go cenić , bo poglądy kontrowersyjne
i nie na dzisiejsze czasy , a ostatnio również i nacjonalizm .
Reszta ; nieznana , jest ale jej nie ma . Taki wyborczy
plankton , obliczony na chwilowe zaistnienie .
Wybór w którym nie ma czego wybierać .
Udostepniłam u siebie na fb.... bo to sama prawda :)
OdpowiedzUsuńOświeć mnie jak działa to udostępnianie , bo ja w tych społecznościowych cyberprzestrzeniach wciąż jak dziecko we mgle.
UsuńUdostepniłam u siebie na fb.... bo to sama prawda :)
OdpowiedzUsuń