a ja już znów mam nowe sprawy do ogarnięcia u matki, że tak powiem gówniane. Popsuła jej się spłuczka i od razu bałagan . Wole pominąć szczegóły . Ledwo weszłam zdążyłam się wkurzyć . Zrobiłam jako taki porządek a jutro muszę umówić hydraulika , żeby naprawił i jakoś znów kamerkę podstawić, bo zbliża się czas wypłaty emerytury. Może tym razem coś wyłapie.
Prace w PDzO postępują . Majster robił dziś ścianki do łazienki, nie wiem czy zdąży zrobić całe , ale jak zajrzeliśmy około wpół do siódmej to robił wyprawki od środka, a dokładnie to uzupełniał paskami miejsca gdzie nie sięgały całe płyty. Zostało mu ułożyć wełnę w celu wytłumienia i zamknięcie z zewnątrz. Zostanie gipsowanie i malowanie, przynajmniej na tymczasem. A nasza działka stała się obiektem zainteresowania innych działkowiczów. Podziwiają wyniki i ilość pracy , którą w to wkładamy. Gospodarz zaczepiła nas , żeby nam o tym powiedzieć i zaprosić na festyn zapoznawczy . Oczywiście pójdziemy. Zostaliśmy przyjęci do tej sitwy to trzeba się tam zintegrować .
Tak poza tym wystawiłam wczoraj na tym Vinted kilka ciuszków i już trzy sztuki sprzedane. Nie sądziłam ,ze to idzie tak szybko.
Popatrz. Dobrze wiedzieć. Może kiedyś skorzystam. A i tegracja konieczna. Buziaki
OdpowiedzUsuńNamówiła mnie na tę sprzedaż młodsza synowa. Jej siostra i córka koleżanki wciąż tam cos sprzedaj i kupują a ja mam parę rzeczy do pozbycia się więc skorzystałam. Parę złotych wpada.
Usuń