robota na działce mnie wykończyła . Tak dokładniej to plecy odmówiły mi współpracy , ale zrobiłam naprawdę kawał roboty . Najpierw z pomocą małzonka a potem sama , bo jak to u nas ; klient nasz pan. Znajomy syna pociął sobie światłowód i trzeba było ratować . Relacja jutro , dziś muszę odpocząć. A tak poza tym miała przyjść wiosna , a przyszło lato. Na jutro zapowiadają 27 stopni.
Powiem szczerze, że te temperatury mnie przerażają, to nie jest normalne :/
OdpowiedzUsuńMnie tez , przecież to początek kwietnia , powinna się zaczynać wegetacja a tu wszystko w pełnym rozkwicie.
UsuńJa tam na temperatury nie narzekam. Niech sobie będzie lato wiosną. Po zachodzie słońca i tak potrzebna nam kurtka. My nie turyści. A Ty nie szalej. Powolutku. Buziaki
OdpowiedzUsuńDaję radę , chociaż przeginam. Tylko tak sobie myślę , że jak się poddam , to z tymi moimi plecami będzie jeszcze gorzej.
UsuńU mnie w miare przyjemne temperatury, okolo plus 10. Troche wieje wiatr, ale sloneczko swieci i bedzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńBardzo trafny komentarz (dotyczacy naszych rodakow) wpisalas na blogu Luci. Jestes bardzo spostrzegawcza i podziwiam Twoje bogate slownictwo do okreslania wszelkich wad i przywarow. Nawet zazdroszcze, bo ja juz stracilam to bogactwo po 50 latach na "tulactwie". Wiele pozdrowien od Emmy.
Dziękuję Emmo. Trochę się poprzechwalam , pisanie zawsze łatwo mi przychodziło, poza tym dużo czytam , choć i tak mniej niż bym chciała ,ale mam nadzieję nadrobić jak już przestanę pracować. To chyba ma wpływ i na zasób słownictwa i na sposób opisywania rzeczywistości . A jak na 50 lat poza krajem posługujesz się piękną polszczyzną. Znam takich co po roku kaleczą język. Pozdrawiam serdecznie !
Usuń