podobno , ale ja mam wątpliwości , a dokładniej to czuję je w plecach. Mimo zimna pojechaliśmy jednak na działkę - śnieg nie padał, deszcz nie padał , wiało sakramencko ale dało się popracować. Uprzątnęliśmy deski po starej pergoli i pocięte drewno oraz wszystkie inne przedmioty, które mogły by przeszkadzać koparkowemu , kostkę granitową przenieśliśmy za domek , do pojemników, które zmajstrowaliśmy ostatnio nasypaliśmy ziemi i nawet zdążyłam wykopać jeden krzaczek porzeczki i przesadzić trochę barwinka. Dłużej i tak nie dało by się wysiedzieć na tym zimnie , a było 0 i wiatr. Najważniejsze, że jest miejsce dla koparki. Przed wyjazdem na działkę wstąpiliśmy jeszcze do hurtowni budowlanej po bloczki M-ki pod taras. Kupiliśmy 4 sztuki. Potrzebujemy osiem więc w przyszłym tygodniu, pojedziemy po następne cztery. Są bardzo ciężkie więc nie dało się ich przewieźć wszystkich na raz. W następną sobotę będziemy siać trawę łąkową , bo grunt już będzie przygotowany , a w majówkę montować taras . A popołudnie wykorzystałam na sprawy domowe. Jutro muszę tylko wyprawę do piwnicy zaliczyć , bo znów mam koszyk pustych słoików do wyniesienia . No i tyle , dzień minął , a ja wracam do poznańskiej milicji lat 80-tych .
Z tym ruchem, to na dwoje babka wróżyła. Podobno zdrowy. Jednak czasami zapominamy o tym, że ten ruch trzeba dawkować. Wiem po sobie. No ale jak trzeba było, to masz zrobione, to co należało. Niedziela na odpoczynek. U mnie świeci za oknem słońce, to może zaliczę ten pchli targ. Ale zimno. Buziaki
OdpowiedzUsuńCo za dużo to niezdrowo - sprawdza się w tym przypadku. Tak do końca nie da się odpoczywać, trzeba iść wybrać burmistrza i jednak zajrzeć nadziałkę. Skleroza nie boli , zostawiliśmy tam parę rzeczy, które są potrzebne. Odbuziakowuję .
UsuńBardzo pracowity dzień za Wami, podziwiam, że w takim zimnie pracowaliście, ale cóż, mus to mus, trzeba było przygotować teren, więc nie było wyjścia. Ale najważniejsze że się udało :) Jest tylko kilka stopni na plusie, nocą przymrozki, aż trudno uwierzyć, że było już po 27*C
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli, pozdrawiam serdecznie, Agness:)
Przymrozków jeszcze u nas nie było, ale to 0 do 4 na plusie i silny wiatr to też nic przyjemnego . Jutro ruszają prace ziemne , a właściwie to porządki , ale bez koparki nie do wykonania więc trzeba było się przygotować . Na pogodę niestety nikt wpływu nie ma. Serdeczności.
Usuń