babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

poniedziałek, 15 kwietnia 2024

15.04.2024 Początek tygodnia

 zimny. Niby słońce świeci ale jakoś tak zimowo. Termometr zaledwie +5 dziś pokazywał. Mimo wszystko wiosnę widać , wyprzedziła swój czas . Wszystko kwitnie a nawet już przekwita. Dziś ostatecznie zlikwidowałam świąteczne dekoracje , a dokładnie to zdjęłam poszewki z zajączkami i pisankami z poduszek . Na kanapę wróciły zwyczajne zielone i zielone z kwiatowymi wzorami. 

Mam parę zdjęć z moją plantacją arbuzów i z domku ale pokażę je jutro. Nie miałam czasu ich obrobić. W niedzielę miałam sporo pracy domowej , takiej trochę zaległej więc na działkę pojechaliśmy dopiero po południu. Zdążyliśmy jednak podłączyć zewnętrzne lampki. Domek wygląda z nimi bardzo stylowo. A w środę mamy do odbioru deski na taras . Zmontujemy w majówkę. Zmontujemy jeśli śniegiem nie sypnie. Czytam dalej o milicjantach z Poznani i coraz bardziej nabieram do tej serii przekonania. Tom ze stanem wojennym w tle robi wrażenie , zwłaszcza, gdy ma się tamte zdarzenia wciąż w pamięci. 

2 komentarze:

  1. Seria jak dla mnie jest super. I dużo że się o klimacie poznańskim dowiedziałam. A to lubię. U mnie za to jest upalnie, ale mocno wieje, co nie wróży dobrze. W najlepszym wypadku zmianą pogody. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak to wyglądało. Na wiosnę w 1981 kończyłam szkołę medyczną w Poznaniu , czuło się już wyraźnie, że cos wisi w powietrzu, brakowało wszystkiego i faktycznie torebkę herbaty parzyło się na trzy razy , a porcjowaną kawę nescafe , której kilka torebek przyniosła koleżanka z zapasu wysłanego przez rodzinę z zagranicy dzieliłyśmy na pół żeby było na dłużej. Klimat udało się autorowi przywołać bezbłędnie.

      Usuń