małżonek u klienta , a ja przynajmniej porządki w szufladach zrobiłam; tej z biżuterią i tej różnymi szpargałami. Przerzedziło się w tej drugiej . I w końcu oprawiłam w ramki zdjęcie prababci Faustyny i pradziadka Ignacego . Czarno-białe zdjęcie w starym stylu ; wyglądają dostojnie i jakby wprost wycięci ze starych książek. Lubię takie zdjęcia .
Zima się trzyma , a mnie to cieszy. Dziś było tak pięknie , że aż nie chciało sie siedzieć w biurze . Świeciło słońce i był lekki mróz ; pogoda idealna na spacery. Może jutro. Choć nie wiadomo jak to będzie. Wybieramy się do gospodarstwa rybnego , po świeży zapas rybek w różnych postaciach i po prezent dla wnusia na 10 urodziny .
Musze też empik zaliczyć , bo nie mam pod ręką nic nowego do czytania , a brakuje mi tego zajęcia , choć ostatnio z braku czasu długo u mnie trwa czytanie jednej pozycji.
Kupiłam nowy numer "Mojego Mieszkania" . Znów nowe trendy ; połączenie stylu japońskiego i skandynawskiego ; skrajny minimalizm . To jednak nie z mojej bajki . Takie minimalistyczne wnętrza wydają mi się zbyt zimne i pozbawione jakiejkolwiek przytulności i charakteru. Ale i tak lubię to czasopismo.
Do południa było przecudnie: umiarkowany mrozik,słońce i zero wiatru! A po południu jak sypnęło, to świat był cały biały!
OdpowiedzUsuńTeż się zabieram do porządku w fotografiach, tylko jakos mi nie wychodzi!
A styl minimum też nie dla mnie.
Serdecznosci!
Zanim ja dojdę do porządków w fotografiach to moja wnusia zdąży za mąż wyjść. Odkładam to już parę lat. Ciepłe i puchate dla Ciebie
UsuńWidzę. że jesteśmy zgodne. Styl minimalistyczny nie dla mnie. Moja córka lubi. Jednak z racji jej totalnego bałaganiarstwo nic z tego nie wychodzi i moim zdaniem nie wyjdzie. Zimy Twojej zazdroszczę. U mnie włoska ciepłokrajowa. Czyli brzydko mówiąc... Syfiato i już. Uściski.
OdpowiedzUsuńJa akurat w specyficznym miejscu mieszkam , zwykle nie pada , ajak juz to raczej udaje . Taka zima jak w tym roku zdarza się u mnie raz na kilkanaście lat. Buziaki
Usuń