Lekkie , bo coś tam jednak robiłam . Nie przykładam się jednak za
bardzo. Nastawiłam się na odpoczynek. Pooglądalam sobie ulubione programy ,
mężuś czytał jak zwykle zaległe wiadomości . Nie, no ; dwie rzeczy jednak
zrobiłam ; pomalowałam farbą kredową od ludwikowskiego krzesła, starą
tacę z wiklinowym brzegiem . Wygląda dość ciekawie . Zamierzam użyć do dekoracji
na kuchenny stół . I druga , to doszyłam zielono-złotą kokardę do poduszki ,
tym samym nabrała bardziej świątecznego wyglądu .
A teraz chyba zabiorę się za ubranko dla pluszaka wnusi. Mam już
jakiś pomysł . Pytanie czy uda mi się go wykonać .
Wieczór z muzyką i jak zwykle dzbankiem heratki.
Samych przyjemnych chwi w ten cczas relaksy Wam życzę!:-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ! Tobie też przyjemności !
UsuńA ja życzę dobrego tygodnia bo na pewno będzie ruchliwy. **
OdpowiedzUsuńOj będzie , jak zawsze na finiszu , ale kto jak nie my ?
Usuń