Sprawy biurowo - domowe jak zwykle , żadnych rewelacji . Wkurzam się , bo znów zastój w kasie . Odblokuje się do końca tygodnia , ale jak się zamówienia nawarstwiają to jest stresująco.
W naszym pięknym Kraju afera goni aferę , nie od dzisiaj zresztą . Niektóre aż biją po oczach , a rządząca ekipa bezczelnie śmieje się ludziom w twarz . Miałam nie pisać i w ogóle nie zajmować się polityką , ale szlag mnie wciąż trafia, bo jest coraz gorzej. I zastanawiam się jak ci ludzie ( w pewnym sensie ) mogą sami na siebie patrzeć w lustrze. Świat wszelkich wartości , ba nawet zwykła przyzwoitość stoi na głowie . Czego my jeszcze doczekamy ?
Dziś parę ciekawych świąt ; między innymi: międzynarodowy dzień eliminacji przemocy wobec kobiet . Chyba ma sens , bo przemoc się dzieje i coraz głośniej o tym i u nas i na świecie. Dobrze, że się o tym mówi. A z sympatyczniejszych to z minionej epoki zapewne dzień kolejarza i tramwajarza . I całkiem miłe : dzień bez futra i dzień pluszowego misia . To ostatnie bardzo mi się podoba. Zaraz mi się wszystkie bajki z dzieciństwa mojego i moich dzieci przypominają . Miś Uszatek szczególnie.Na bajeczkach o nim i o wróbelku Elemelku nauczyłam się czytać, czytałam te bajeczki moim dzieciom na dobranoc , a wnukom kupiłam nawet pościel z postacią misia Uszatka.
No i miś to miś , kojarzy się z czymś miłym i przyjaznym , choć te prawdziwe to przecież bardzo groźne dzikie zwierzęta .
W mieście świąteczne przygotowania ; ekipy elektryków zakładają świetlne dekoracje.
Święta coraz blizej. Pacnie grudzień i juz za chwilę. Mniej mnie teraz cieszą. W Italii to jednak nie to. A dni poza powaznym nastrojem pierwszego bardzo symoatyczne. I zarsz rok bedziemy mieć z glowy. I dobrze. Blizej wiosny. 😉
OdpowiedzUsuńWiosna też ma swój urok, a świąt nie chce mi się urządzać , ale przecież sa wnuki więc nie ma opcji; muszą być .
Usuń