Cytat z „Dziadów” Pana Mickiewicza jakby ktoś nie pamiętał.
Nic innego mi do głowy nie przychodzi , no może jeszcze tytuł bardzo starego
filmu , który widziałam chyba jeszcze w szkole podstawowej „ Kiedy Legendy
Umierają”, choć w tym przypadku bardziej odpowiednim słowem byłoby „ zostają
zabijane „ . Którego bym kanału nie włączyła w tv , której gazety czy też
czasopisma nie wzięła do ręki wszędzie teczki wdowy po prl-owskim generale SB i
agent Bolek . Jeśli ktoś miał wątpliwości co kierowało NE w rządzy dorwania się
do władzy to teraz już wątpliwości nie może mieć żadnych . Głównym motywem
była ZEMSTA .
Żeby wszystko było jasne : nigdy nie lubiłam byłego
Prezydenta Wałęsy , nigdy też nie był dla mnie żadnym autorytetem czy inną
ikoną . Ot zwykły elektryk ze stoczni , który odważył się swoją twarzą i
nazwiskiem firmować opór przeciw socjalistycznemu reżimowi. Chwała mu za to i
na tym powinien poprzestać , a nie pchać się na najwyższy urząd w Państwie. Nie
dał rady , wyzwanie jakim jest sprawowanie władzy go przerosło. Tak uważam .Żyłam
jednak w tamtej epoce , pamiętam i czasy i atmosferę i zachwyty nad tym
„opatrznościowym mężem „ , który jako ten jedyny może coś w tym naszym Kraju zmienić.
Ludzie za takiego go mieli i wybrali. Ja ten mit podważyłam krótko przed
wyborami , kiedy moje koleżanki z pracy, w tym i wykształceni lekarze
wypowiadały euforycznie w/w przeze mnie kwestię . Tak po prostu powiedziałam
,że Wałęsa jako prezydent niczego nie zmieni i nic nie załatwi. Będzie taki sam
albo większy bałagan . W odpowiedzi na to pani doktor ( dziś już nie żyjąca od
lat ) z przestrachem w oczach rzuciła „ aj Ania co ty mówisz , jak on niczego
nie zmieni to co z nami będzie , co będzie z naszym krajem?” I wtedy chlapnęłam
bez zastanowienia z czystej przekory i trochę chęci podkręcenia atmosfery „a co
ma być ? będzie czwarty rozbiór Polski , ekonomiczny -nikt nas najeżdżał
zbrojnie nie będzie ale wykupi nas obcy kapitał „ . Co się działo po tej mojej
wypowiedzi ! Większość dyskutantów
zakrzyczała mnie ,że jak ja w ogóle tak mogę myśleć . Jeden tylko doktor
spojrzał na mnie dość dziwnie i stwierdził „kto wie czy pani Ania nie ma racji
„. No i miałam ale to inna bajka. Opisałam to zdarzenie, żeby zobrazować emocje
i nastroje jakie wtedy panowały i przybliżyć sposób myślenia . Z jednej strony wszyscy mieli dość i
cieszyli się ,że upał socjalizm , chcieli tych zmian, z drugiej było już
pierwsze zderzenie z nową rzeczywistością , a ta przerosła zdolność pojmowania
większości i mocno rozminęła się z oczekiwaniami ; wymarzonego dobrobytu wciąż
nie było ,mieliśmy 1360% inflację , ponad 60 % oprocentowanie w bankach , wciąż
jeszcze puste półki choć już nieco się poprawiło i ludzie zaczęli tracić pracę ,
co było zjawiskiem całkowicie nieznanym w tamtej rzeczywistości . Wcześniej
praca była dla wszystkich , bo tak zakładała doktryna. Przez kraj przetaczały
się fale strajków i właściwie nie wiadomo było jak to państwo ma działać i jak
się to skończy. No to w pierwszych wolnych wyborach zagłosowali na legendę z
1980 roku czyli Wałęsę . Był twarzą , był symbolem , na świecie zyskał sobie
uznanie; wpisywał się w klimat po prostu. Teraz po 26 latach NE obala mit .
Mniejsza o mit zresztą , spokojnie mógł sobie żyć własnym życiem , dla
funkcjonowania państwa nie ma to znaczenia. Istotna jest przyszłość.
Rzecz w czym innym . O tym ,że Wałęsa coś tam podpisał i
miał konszachty z SB od dawna było wiadomo . Jedni wierzyli , inni nie i to też
większego znaczenia nie miało . Wciąż funkcjonował jako ikona Solidarności a
jego legenda otwierała nam na świecie wiele drzwi. Ale władza się zmieniła .
Przez osiem lat odsunięta od decyzji dyszała rządzą zemsty , no i ma teraz
swoje pięć minut. Zmarł generał , a w kilka tygodni po jego pochówku wdowa odnalazła teczki i chciała je sprzedać do IPN
. Sprzedać ! Już samo to jest mocno podejrzane , bo jak ktoś posiada takie
dokumenty , to zwykle sprzedaje je mediom albo gangsterom a nie naukowcom.
Opcje widzę w tym dwie ; pierwsza to ta ,że wdowa po generale jest już całkiem
zdziecinniałą staruszką i druga ,że ktoś jej te dokumenty dał i kazał „sprzedać
IPN-owi”. Jej infantylne tłumaczenia się z tego kroku, uzasadniają obie z tych
opcji . No i zawartość teczek; nagle w pierwszej z brzegu otwartej, znajduje
się teczka Bolka – ot tak , przypadkiem .Mało prawdopodobne . Co innego , gdyby
otwarte zostały wszystkie od razu to mogło by się tak zdarzyć . Jak popatrzyłam
po raz pierwszy na te pokazane światu dokumenty , to coś mi w tym nie zagrało.
Pomyślałam ,że pismo zbyt ładne . Poobserwowałam sobie jeszcze parę razy i dotarło
do mnie co nie gra. Zapiski były robione ręką kogoś , kto dużo pisze . To nie
było pismo kogoś , kto skończył szkołę zawodową a potem pracował młotkiem i
przecinakiem . To było wyrobione , regularne pismo osoby , która posługuje się
piórem przez wiele godzin dziennie . Nie trzyma się kupy ta sensacja z teczkami
Bolka . I to jednak, nie jest najważniejsze . Bynajmniej nie bronię Wałęsy,
swoje za uszami miał i ma , jednak jak
by na sprawę nie spojrzeć pograno z nim wyjątkowo po chamsku publikując coś
takiego . Bez wcześniejszego okazania mu tych dokumentów , w czasie kiedy nie
ma go w kraju i nie bardzo ma możliwość się bronić , bez wcześniejszego
przeprowadzenia badań i analiz historycznych i grafologicznych . Tak po prostu
,żeby jego legenda zniknęła - jak to
powiedział jeden z najważniejszych ministrów z NE. Zabić legendę , zapewne po
to ,żeby ją zastąpić inną; nie istotne ,że wątpliwą i de facto nie byłą ( z
nazwisk wymieniać nie muszę , wiadomo o kogo mi chodzi) .Rzucili się na niego
wszyscy , dawni koledzy , politycy , historycy , zwykli śmiertelnicy i
dziennikarze , nawet MNU . Nienawiść aż się wylewa z ekranu tv , gazet i
internetu . A Wałęsa cóż ; sam sobie gwoździ do trumny dobija mówiąc to co mówi
w swojej obronie . Mnie to nie dziwi , prosty człowiek i prosto się broni ,
odbija ciosy na oślep co mu sytuacji nie poprawia . Jak zresztą inaczej ma się
bronić się przed tak perfidną zemstą ? A tak poza tym historycy z IPN wykazali
się wyjątkowym brakiem profesjonalizmu , należałoby ich za to najzwyczajniej w
świecie wyrzuć z pracy . Źródła historyczne , czy znaleziska archeologiczne
najpierw się bada i dokładnie analizuje , opracowuje wnioski a dopiero potem
ogłasza je publicznie .
A i jeszcze jedno ; ciekawe jest to, co to pandemonium
rozpętane przez IPN ma przykryć i od czego odwrócić uwagę - sprawy gospodarcze
i prawne . Nikt nie mówi gospodarce , za to wszyscy o agencie Bolku.
Hania doskonale to napisałaś. Zabieram na moje konto bo jestes tam " Głosem rozsądku" . Gratuluje tekstu. :)*
OdpowiedzUsuńJak zwał tak zwał , ale gryzie mnie to . Nie jestem w stanie zaakceptować takiej fali nienawiści.
Usuń