Może już lepiej wrzucę te fotki. Fotek miałam więcej , ale z jakiegoś powodu uszkodziło mi się kilka plików w aparacie i poszły w niebyt.
Trochę jesieni "w domu i zagrodzie"
Znany już widoczek z parku za moim biurem
Ziemia niczyja - czyli skrót , którym czasem jeżdżę do pracy , unikając korków
I nadal ziemia niczyja - miło popatrzeć od rana na takie kolorowe widoczki
Jesień w domu
W kolorze wrzosów
Z korbolkami ( dyniaczkami znaczy)
Z jeżykiem , jesiennymi listkami i owocami
Z pachnącym kominkiem
A poniżej wczorajsza dekoracja stołu - jeszcze nie całkiem gotowa
Buteleczki do nalewek - zrobione "na szybko ", ale z całkiem nie złym efektem
A tu już z zawartością i w "czapeczkach"
I na koniec moje ostatnie nabytki jubilerskie
Kolczyki kamee na onyksie udekorowane markazytami - na fotce mi to nie wyszło ale pięknie się mienią
I kolejny biały kruk : pierścień z wyjątkowo rzadkimi kamieniami o nazwie helenit
Kamień jest tak unikatowy ,ze nie ma nawet opisów w necie . Po długim szukaniu znalazłam maleńką wzmiankę na anglojęzycznych stronach wikipedii . Powstaje z pyłów wulkanicznych z wyspy Św Heleny i tylko w tym jednym miejscu na świecie występuje .
Hania jestem pełna podziwu i dla dekoracji i dla biżuterii. A jesień też przepiękna. Co do debaty szkoda gadać. Na szczęście mam to oszczędzone.Buziaki
OdpowiedzUsuńJa się od polityki oderwać nie umiem , pasjonowało mnie to od wczesnej młodości
Usuń