babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

czwartek, 22 października 2015

22.10.2015 Kolejny ciężki dzień

i bardzo długi. Niby nic takiego się nie działo ale ilość telefonów i różnych innych mniej i więcej ważnych spraw taka, że pod koniec nie wiedziałam już chwilami co się do mnie mówi. No i humor od razu mam lepszy , bo zaczęła kasa spływać za zlecenia . 
W domu oczywiście ciąg dalszy. Musiałam zabrać się do prasowania , bo już męzusiowi zaczęło czystych koszul brakować , no a jak już się zabrałam , to wyprasowałam wszystko. Nie tylko koszule. I dobrze, na kilka dni mam to z głowy . 
Na sobotę umówiłam sie z  wujem w Szubinie . Odwiedzimy groby moich dziadków jak planowaliśmy i spotkamy z rodzinką. Zabieramy maluchy. Będą miały małą wycieczkę i poznają kuzynkę - wnuczkę wujka . Cieszę się , bo wuja wiekowy i coraz bardziej narzeka na zdrowie. 

4 komentarze:

  1. Mnie znów kolejne prasowanie się zbiera. I tak w kołko. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to tak jest z domowymi sprawami.W kółko to samo

      Usuń
  2. Prasować mogę wszystko!!!!
    Prócz męskich koszul!
    Zatem podziwiam Ciebie w tej mierze! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie też , ale ostatnio prasuję tylko koszule mężusia i pościel . Resztę odpuszczam z braku czasu - czasem swoje ciuchy jeśli muszę . Trudno , w moim przypadku kompromisy są nieuniknione

      Usuń