babusia

babusia
Obrazek znaleziony w cyberprzestrzeni- autor nie wiadomy

sobota, 28 września 2024

28.09.2024 Pachnę lubczykiem

 i pomidorami. Robiłam porządki w ogródku i to co jeszcze było na grządkach zebrałam . Zapowiadają ochłodzenie i nawet przymrozki przygruntowe więc się za to zabrałam . W tak zwanym międzyczasie, bo dziś robiliśmy dwie rzeczy na raz. Kończyliśmy taras i instalowaliśmy zlewozmywak . Taras gotowy . Zlewozmywak niestety nie. Ale tak to jest jak się kupuje w leroy . Nie trzymają żadnych standardów. Albo raczej trzymają ale tylko własne. No i niestety nasze przejściówki i złączki nie pasują . Musimy sobie wycieczkę zrobić i dokupić co potrzebne. Ale już bliżej niż dalej. W sumie jak już będzie ta przejściówka, to wystarczy dokręcić i podłączyć wodę. Może z pół godziny roboty. Poza tym powiesiliśmy też zegar i przygotowaliśmy sobie do przykręcenia na ścianę wieszak. Zrobimy to w tygodniu. Pomiędzy tymi pracami zrywałam co się dało i ładowałam do koszyków: ostatnie gruszki , pomidory, paprykę ,lubczyk i koperek. Na grządkach został jeszcze jarmuż i trochę ziół. No i jesienne kwiaty. Plan na ten rok wykonany nawet trochę na górkę. Zostały prace porządkowe i  przygotowanie ogródka do zimy. Za to sobie robotę do domu przywiozłam czyli korbola. Na początek przygotuję mieszankę na zupkę dyniową. Mam w planie jeszcze puree, syrop do dyniowego latte i oczywiście kompocik, bo to jeden ze smaków mojego dzieciństwa, podobnie jak pieczone w piekarniku jabłuszka i lipowa herbatka . 

Jutro mamy w planach odwiedzić cmentarze. Trzeba sprawdzić co jest do zrobienia przed świętem Zmarłych, ewentualnie coś naprawić albo posprzątać. Niby jeszcze trochę czasu, ale zleci szybko. Tak poza tym chyba już pora letnie ciuszki przełożyć na wyższą półkę, a na ich miejsce przełożyć jesienne. Miłej niedzieli!

2 komentarze:

  1. Bardzo się ochłodziło. A w polskim domu włączyły się kaloryfery. To jest piękne. Może w Italii nie będzie tak zimno, bo G. przysłała fotki ojca w koszuli z krótkim rękawem.
    Czas przetworów na finiszu.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas już raczej bez sweterka albo kurtki się nie da , ale sezon grzewczy jeszcze się nie zaczął . Jak znam swoje sąsiadki to po dzisiejszej nocy zadzwonią do zarządu żeby włączyli. Ma być przymrozek. Buziaki!

      Usuń