Zleciało szybciej niż myślałam i dobrze. Jutro dzień działkowy. Dziś miałam sporo pracy przy papierach i nie tylko, ale jestem wyrobiona , nawet trochę do przodu. Poza tym zrobiłam zakupy dla matki, po obiedzie pojechaliśmy uzupełnić nasze zapasy i dzień minął . Za podarowaną butlę gazową zrewanżowaliśmy się butelką alkoholu. Facet zawsze przygarnie taki drobiazg więc czemu nie. Zapłaty nie chciał , ale głupio tak coś wziąć za nic. Plany działkowe jak zwykle większe niż możliwości wykonania ale zobaczymy. Ochładza się , będzie się dobrze pracowało, bo przy upale raczej trudno. Przydało by się pojechać na grzyby ale chyba nie ma , za sucho.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz