Jak postanowiłam tak i zrobiłam. Zarządziłam porządki świąteczne i się zaczęło. Ja myłam okna , małżonek sprzątał odkurzaczem , odstawiał kanapę i zdejmował lampy. Salonik wysprzątany, nawet kolekcja kamieni umyta i ułożona na nowo . Przy okazji zdjęłam większość jesiennych dekoracji , jutro schowam do pudełek i poczekają na następną jesień. Mam jeszcze małą niedoróbke, bo nie zdążyłam odkurzyć obrazków. W tak zwanym międzyczasie ,wrzucałam kolejne ładunki prania i zrobiłam obiad . Taki co prawda co sam się gotuje , ale do garnka sam nie wlezie więc musiałam zrobić krótką przerwę. Mężuś wysprzątał sypialnię i swoją pracownie, a ja oprócz saloniku zdołałam jeszcze ogarnąć połowę kuchni. No i tu się przeliczyłam z siłami, bo co prawda czasowo mi wydało, mogłabym dokończyć , ale mój kręgosłup odmówił mi współpracy. Rozbolały mnie plecy i dalej ani rusz. Musiałam odpuścić . Odpuściłam na dobre dwie godziny. Nadal mnie boli ale już mogę się ruszać swobodnie. Trudno , dokończę jutro. Innej opcji nie ma, bo jeśli nie jutro to , do świąt nie zdążę. Zostawię sobie tylko łazienki i hol. Z tym akurat dużo roboty nie ma , Najwyżej z 2 godziny, tak na pełny błysk. A tym co w szafach specjalnie przejmować się nie będę. Jestem z siebie zadowolona . Mimo, że nie skończyłam i tak jestem z siebie zadowolona , jednak kawał roboty udało mi się zrobić. Dobrej niedzieli !
Ale święta przecież są za miesiąc? !
OdpowiedzUsuńNigdy nie celebrowałam świątecznego sprzątania. Sprzątam generalnie raz na tydzień, więc co mogłabym jeszcze specjalnie zrobić w kwestii sprzątania na święta? Daj sobie spokój i odpocznij, szkoda zdrowia.
Też sprzątam , choć ostatnio trochę po łebkach, bo co weekend gnaliśmy na działkę , a to czas pochłania, no to wyszło, że trzeba raz a solidnie . Zgadza się , że jeszcze miesiąc ale mam inne plany na weekendy więc już sprzątaniem się nie zajmę.
UsuńJa na razie wytarlam półkę z przyprawami. Już był czas więc zaliczę do porządków świątecznych. Od okien zacznę jak się ociepli. Może jakieś nowe firanki upoluję. Tak mnie nachodzi. Jeszcze dużo czasu. Do 8 grudnia okna a resztę później najwyżej. Ile zrobię tyle będzie. Buziaki
OdpowiedzUsuńCoś nowego na święta jak najbardziej . Ja właśnie odebrałam z paczkomatu paczkę z materiałem na obrus. Święta i tak się odbędą czy posprzątamy czy nie , ale ja po prostu odpuściłam na rzecz działki więc kiedyś musiałam nadrobić. Na razie gromadzę w jednym miejscu drobiazgi , które zamierzam wykorzystać w dekoracjach. W ubiegłym roku upychałam po szafach i potem nie pamiętałam gdzie schowałam. Sks- - jak nic. Buziaki
Usuń